Aktualności

Sezon 2024/2025 pełną parą.

Oficjalne otwarcie nowego sezonu nastąpiło już tydzień temu. Zagrali młodzicy, kadeci, kadetki oraz panie w III lidze. W tym tygodniu dołączają seniorzy i juniorki w pełnej krasie młodziczki. Oprócz tego po raz pierwszy w tym sezonie w oficjalnych meczach zobaczymy naszych szczeblowców.

Najpierw kilka spraw porządkowych. Z rozgrywek w porównaniu do pierwotnych zgłoszeń łącznie wycofało się (aż) siedem zespołów. Z naszych informacji czasem chyba z braku profesjonalizmu działaczy klubowych, a czasem z nacisków politycznych, o których zaznaczmy nie będziemy się rozpisywać. Największy przesiew nastąpił w kategorii juniorek, gdzie początkowo chęć gry zadeklarowało dwanaście drużyn, ostatecznie stanęło na dziewięciu. Dla biernego widza może się to wydawać obojętne, ale już dla zainteresowanych to spory kłopot, gdyż wszystkie systemy i co ważne konsultacje z klubami przy tworzeniu systemów rozgrywek opierały się właśnie na ilości zgłoszonych zespołów. Gdy nagle z 12 robi się 9 można albo zostawić ustalone wcześniej założenia, co byłoby bezsensowne, ale dopasować się do nowej rzeczywistości. I tak też się stało. W środę wieczorem zebraliśmy się z większością drużyn (zaproszeni byli wszyscy) i wspólnymi głosami zmieniliśmy dotychczasowy system. Wedle nowego planu I liga będzie liczyć cztery zespoły, a nie sześć jak było zakładane wcześniej. Trafią do niej zwycięzcy niedzielnych turniejów rozstawieniowych. Pozostałe zagrają w lidze drugiej. Kolejna zmiana to taka, że zagramy systemem każdy z każdym oraz rewanże. Wcześniej tego nie było w planach, ale zmniejszona ilość drużyn w ligach generuje mniej meczów i można było wcisnąć w napięty kalendarz rewanże. Awans do finału wojewódzkiego bezpośrednio po lidze uzyskają dwie najlepsze drużyny z I ligi. Dwie pozostałe zagrają półfinały z dwiema najlepszymi z ligi II. Dodatkowo w terminie finału wojewódzkiego zostanie rozegrany finał B, w którym zmierzą się przegrani półfinałów oraz trzecia drużyna z II ligi. Chodzi o to, że mając dwa kluby, które do ligi wystawiają po dwa zespoły musimy mieć wyłonione co najmniej siedem miejsc, bo nawet ta lokata może dać grę w rozgrywkach centralnych.
Jeśli pociągniemy jeszcze wątek wycofań z rozgrywek to w innych kategoriach mamy już pojedyncze ubytki. Po jednym zespole straciły III liga kobiet i mężczyzn, młodzicy i młodziczki. Tutaj już żadnych korekt systemów nie było, choć optowaliśmy za małymi zmianami u seniorek, bo obecnie mamy dysproporcję w grupach w stosunku 7 do 5. Bardzo chcieliśmy zrobić po równo 6:6, ale nasz głos jeszcze nie jest wystarczająco mocny, ale z drugiej strony termin wycofania się zespołów był na tyle krótki, że dokonać zmian w systemach i kalendarzu było za mało.

Z tej przyczyny już teraz możemy napisać, że będziemy mocno lobbować za zmianami w Komunikacie Organizacyjnym na przyszły sezon, aby każde wycofanie się drużyny po opublikowaniu terminarza było po prostu bolesne. Chcemy aby ta kara była co najmniej równa wycofaniu się drużyny w trakcie rozgrywek i niosła jeszcze nawet konsekwencje zawieszenia na rok. Wiemy, że czasem sytuacja i powód wycofania drużyny z rozgrywek jest niezależny od przedstawicieli klubu – jak to miało miejsce w przypadku Ambera Kalisz, któremu szczerze współczujemy tego co się stało, ale zdarzały się też takie powody wycofań: “… z powodu braku zawodników i środków…”. No ludzie kochani, to zgłaszając się nie wiedzieliście o tym i liczyliście na wygraną w totka, żeby się zabezpieczyć finansowo i kupić kadrę?

Wróćmy jednak do sportu. Tydzień temu pierwszą kolejkę rozegrały seniorki. W grupie pierwszej – północnej najlepiej wystartowała młodzież z Szamotulanina, która wygrała dla nas przyznamy szczerze niespodziewanie z SPS BoxPro Volley Piłą 3:0. Również pewnie trzy punkty zainkasowała Sparta Złotów ogrywając rezerwy ZSMS-u Poznań. Dodamy, że pierwsze zespoły Szamo i ZSMS-u grają w II lidze. W trzecim meczu tej grupy Murowana Goślina pokonała SKF Poznań 3:1. W grupie drugiej dwa mecze bo tam są te dziury. Piątka Turek ograła Energetyka II 3:0, a UKŻPS Kościan debiutującego na szczeblu III Ligi KS Volley Poznań.
Kadeci zagrali już dwie kolejki, bo tu kalendarz jest naprawdę ciasny, a w sytuacji gdy niedziele trzeba jeszcze oddawać na mecze juniorów, będą mecze w środku tygodnia. Po dwóch kolejkach z kompletem punktów Enea Energetyk Poznań, choć tam jeszcze jest spora rozbieżność w ilości rozegranych meczów, bo np. Jedynka Poznań na parkiecie się jeszcze nie pojawiła, więc na razie do tabeli nie ma co przywiązywać szczególnej uwagi.
Ważne turnieje zagrały kadetki, bo były to turnieje eliminacyjne, które utworzyły nam I ligę i dwie II. Najsilniejszą stawkę stanowią zwolnione w eliminacji dwie najlepsze drużyny poprzedniego sezonu, czyli Enea Energetyk Poznań II i MKS Kalisz, a prawo gry w tej grupie już na boisku wywalczyły Sparta Złotów, BoxPro Volley Piła, Szamotulanin Szamotuły i Enea Energetyk Poznań II. Ta liga zapowiada się naprawdę ciekawie i mamy nadzieję, że przełoży to się na późniejsze sukcesy na szczeblu, bo po ostatnim sezonie w tej kategorii czuliśmy mały zawód, gdyż w finale MP mieliśmy tylko MKS Kalisz. A chyba zapowiadało się na więcej.
Odbył się jeden mecz w Lidze Młodziczek tzw. For Rundy, który w dobie wycofania się zespołu z Kalisza okazał się totalnie zbędny.
Młodzicy z kolei zagrali turnieje eliminacyjne. Dzięki nim wiemy, że w I lidze zobaczymy Jedynkę Poznań, Energetyka Poznań, Jet Service LOMS Jokera Piłę i Piątkę Turek. Są tam jeszcze trzy miejsca do obsadzenia, które zostaną wyłonione w turnieju barażowym za tydzień, którego gospodarzem będzie UKS 9 Leszno.

A teraz co przed nami?
Jutro po raz pierwszy w tym sezonie zobaczymy Energę MKS Kalisz. Na start Mistrz Polski – Lotto Chemik Police, ale powiedzmy sobie szczerze, że tylko na papierze, bo z poprzedniego sezonu w kadrze zostały bodajże dwie zawodniczki: Martyna Grajber-Nowakowska (pamiętamy ją z występów w PSPS-ie Piła) oraz Dominika Pierzchała. Reszta zawodniczek rozpierzchła się po Polsce i nie tylko niczym owce na widok wilka. W Kaliszu również mnóstwo zmian, naszym zdaniem na minus i już na początku będzie to bardzo ważny mecz między dwoma drużynami, które do ostatniej kolejki będą bić się pewnie o utrzymanie w siatkarskiej ekstraklasie.

Bardzo ciekawie za to zapowiada się I Liga Kobiet z dwoma naszymi przedstawicielami. Ubiegłoroczny beniaminek KS Piła, który zanotował kapitalne wejście na ten sezon od wicemistrzostwa pewnie ambicji nie zmniejsza. Większość kadry została zachowana, a doszły jeszcze nowe zawodniczki, które przynajmniej na papierze wyglądają bardzo solidnie. Piła na pierwszy mecz wybiera się do Kobyłki pod Warszawą i zagra tam w niedzielę o godzinie 15.
W Enea Energetyku też sporo zmian. Ale polityka klubu się nie zmienia i w kadrze znów dużo młodych dziewczyn, ale na pewno wybijających się w kraju w swoich rocznikach i młodzieżowych reprezentantek Polski. Główny cel to awans do Play-Off, a przy okazji zbierania doświadczeń na parkietach I ligi, znów walka o medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski.

Z napompowanymi bickami na II-ligowe parkiety wkroczą panowie. Mamy tu pięciu przedstawicieli i od razu wszystkich będzie można zobaczyć w Wielkopolsce. Krishome Września zagra u siebie ze Stoczniowcem Gdańsk, dwa kolejne mecze to już Derby Wielkopolski. Do Wilczyna pojedzie beniaminek II ligi – Tarnovia Tarnowo Podgórne, a do Słupcy – Energetyk. Panie na swoje występy muszą jeszcze tydzień poczekać.

Po raz pierwszy w nowej formule na parkietach zagrają siatkarze w III Lidze Mężczyzn. bez podziału na grupy, tylko nawalanka każdy z każdym. Nie będzie już wymówek, że tamta grupa silniejsza, a ta słabsza. Każdy z każdym. Druga kolejka w wykonaniu pań w III lidze. Ponadto juniorki, kadeci i młodziczki. Będzie się działo, a wszystkie wyniki i aktualne tabele i terminarze dostępne TUTAJ.