Aktualności

Kwalifikacje olimpijskie – mecz Polek pod presją.

Piątek był bardzo ważnym dniem w turnieju kwalifikacyjnym. Polki musiały wygrać i mecz niepokonanych do tej pory Włoszek z Amerykankami. Po meczu wypowiedzi siatkarek, w tym dwóch rodem z Wielkopolski, trener Heynen i nasz Nicola Vettori. Ponadto jak zawsze komplet wyników, aktualna tabela turnieju i plan na sobotnie mecze.

Poranna sesja wydawała się być meczami o pietruszkę. Wszystkie cztery zespoły grające pierwsze dwa mecze nie miały już szans na bilet do Paryża. Ale każda z drużyn walczy o punkty rankingowe. Starcie Kolumbii z Koreą dostarczyło wielu emocji. Kolumbijki mocno zaskoczyły Koreanki w pierwszym secie prowadząc zdecydowanie przez całą partię i wygrywając do 12. Drugi set to lustro pierwszego – zdecydowana wygrana Azjatek do 14. Kolejne sety to znowu lustrzane odbicie – najpierw wygrana Koreanek do 20, by w kolejnym przegrać w takim samym stosunku. Pomimo świetnego początku zawodniczek z Azji i trzypunktowym prowadzeniu to Kolumbia prowadziła dwoma punktami przy zmianie stron w tiebreaku. Nakręcone siatkarki zza Atlantyku nie dały sobie wyrwać zwycięstwa i wygrały seta do 9 i tym samym po raz pierwszy w turnieju triumfowały w meczu. Kolejne starcie to Słowenia – Tajlandia. Słowenki stworzyły fantastyczne widowisko w ostatnim meczu z Niemkami, natomiast Tajki pokonały nasze reprezentantki. I poszły za ciosem nie dając szans Słowenkom. Podopieczne Marco Bonitty w niczym nie przypominały drużyny, która urwała punkt Niemkom. A Tajki potwierdziły fantastyczną dyspozycję jaką już widzieliśmy (niestety) w środowe popołudnie.

W press roomie zaroiło się od dziennikarzy, a trybuny wypełniły się kibicami. Wszyscy z napięciem czekaliśmy na starcie Polek i Niemek. Niemki bez przegranej, Polki po nieudanym meczu z Azjatkami. Początek nieudany dla naszych siatkarek, bo to Niemki wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Nie podcięło to skrzydeł naszym siatkarkom i udało się dogonić. Punkt za punkt ale w końcówce lepsze rywalki. Większość drugiego seta to małe ale jednak prowadzenie Polek. W końcówce nasza drużyna miała 4 piłki setowe, ale to by było za łatwe, w końcu nie po to przyszło tylu kibiców, aby spokojnie patrzeć na wynik. Trzeba było podgrzać emocje, doprowadzić do gry na przewagi i wygrać 27:25. Trzeci set także dla naszych, powrócił blok, którego w poprzednich setach prawie nie było, choć przy wyniku 24:21 obawialiśmy się czy nie będzie powtórki z drugiego seta. Polki postanowiły jednak ustabilizować tętno kibiców i sztabu i zakończyły seta w kolejnej piłce. Za to w czwartym secie cały czas goniliśmy, ale nie dogoniliśmy. Czekał nas tie-break, ale czy nie po takie emocje przychodzą kibice na trybuny? Ale było bardzo gorąco, bo w secie gdzie gra się do 15 punktów, nasze siatkarki popełniły aż 7 błędów w zagrywce, a bez tego punktów się nie zdobywa. Całe szczęście kończące ataki i błędy Niemek dały nam 15 punkt przy 12 sąsiadek zza zachodniej granicy. Trener Lavarini wykazał się dużą odwagą, bo chyba nie każdego stać by było na zmianę najlepszej rozgrywającej w Europie na ligową Kasię Wenerską. Ale być może właśnie to było kluczem do zwycięstwa. Świetny mecz zagrała Martyna Czyrniańska, która zdaje się być czarnym koniem. Wiedzieliśmy, że to świetna zawodniczka, bo pokazała to już w rozgrywkach ligowych, ale nie bardzo wiedzieliśmy jaki będzie jej powrót po kontuzji. Świetną zmianę dała także Kamila Witkowska. Mamy 14 dobrych zawodniczek, z których każda wchodząca na zmianę wnosi tylko dobro.

W meczu niepokonanych do tej pory Włoszek i Amerykanek faworytem były „Jankeski”, które wygrały pierwszego seta do 19. W drugim było bardziej wyrównanie i dopiero końcówka zadecydowała o zwycięstwie Europejek do 23. Trzecia i czwarta partia już dla zawodniczek z Ameryki Północnej i już tylko one są niepokonane w turnieju.

Prezentujemy pomeczowe rozmowy z Moniką Gałkowską, Agnieszką Korneluk, Marią Stenzel, poznaniakiem w sztabie reprezentacji – Nicolą Vettorim oraz Vitalem Heynenem, który opowiedział skąd wziął się pomysł i dlaczego jak ma możliwość ćwiczy przed meczami kadry z obsługą do podawania piłek i mopersami. Oczywiście jest to nawiązanie do filmików, które możecie znaleźć na naszym Instagramie czy Facebooku.

W grze dalej pozostają cztery zespoły o dwa miejsca na wyjazd do Paryża. Murowanym faworytem są Amerykanki, o pozostałe miejsce wciąż walczą Włoszki, Niemki oraz Polki. Wydaje się, że jutro jeden z zespołów wypadnie i będzie do przegrany z meczu Włochy – Niemcy. My teoretycznie możemy sobie pozwolić na porażkę ze Stanami Zjednoczonymi, ale wtedy konieczne będzie zwycięstwo w finałowym – ostatnim meczu turnieju nad Włoszkami.

Wyniki piątej kolejki:

KolumbiaKorea3:225:12, 14:25, 20:25, 25:20, 15:9
TajlandiaSłowenia3:025:21, 25:23, 25:18
PolskaNiemcy3:220:25, 27:25, 25:21, 22:25, 15:12
WłochyUSA1:319:25, 25:23, 21:25, 18:25
źródło: siatka.org

Aktualna tabela:

miejscedrużynameczepunktysetymałe punkty
1USA51515:3438:309
2Włochy51213:4404:329
3Polska51214:6460:391
4Niemcy51114:8495:447
5Tajlandia557:11365:410
6Kolumbia524:14327:417
7Korea526:15386:478
8Słowenia513:15327:421
źródło: siatka.org

Plan szóstej kolejki:

23-09-2023 11:30KolumbiaSłowenia
23-09-2023 14:30TajlandiaKorea
23-09-2023 17:30PolskaUSA
23-09-2023 20:45WłochyNiemcy
źródło: siatka.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *