Enea Poznań Cup w najbliższy weekend.
Przygotowania do nadchodzącego sezonu wchodzą w decydującą fazę. Z tej okazji w Poznaniu odbędzie się Enea Poznań Cup z udziałem zespołów 1 Ligi Kobiet oraz II Ligi Mężczyzn. Gospodarzem obu, a jakże Enea Energetyk Poznań, który zagra z bardzo atrakcyjnymi rywalami.
Po wylanych hektolitrach potu na siłowniach i obozach dochodzeniowych, czas na zajęcia praktyczne. Każdy zespół przed nowym sezonem w mniejszym lub większym stopniu przeprowadza rotacje w kadrach swoich drużyn, więc najlepszym środkiem na zgranie są mecze. Taką okolicznością dla Enea Energetyka Poznań i zaproszonych przez klub drużyn będzie Enea Poznań Cup, który od najbliższego piątku odbędzie się w hali D POSiR przy Drodze Dębińskiej.
Odbędą się tam dwa turnieje. Jeden z udziałem drużyn 1 Ligi Kobiet, drugi dla męskich drugoligowców.
Jeśli chodzi o 1 Ligę Kobiet, to Enea Energetyk Poznań dość mocno przebudował swoją kadrę. Klub pożegnał się z wieloma zawodniczkami i chyba trochę przebudował swój model i funkcjonowania drużyny. Nie zawsze „obce” i doświadczone siatkarki gwarantowały oczekiwane rezultaty, jak choćby w poprzednim sezonie, gdzie klub miał walczyć o Tauron Ligę, a zabrakło awansu do turnieju finałowego. Warto jednak dodać, że miniony sezon był też bardzo pechowy, bo praktycznie przez cały czas drużyna trenera Marcina Patyka zmagała się z kontuzjami i nie były do zwichnięcia czy podkręcenia, a poważne urazy kończące się zabiegami chirurgicznymi, eliminującymi siatkarki z grania na wiele tygodni czy miesięcy. W tym roku nacisk ma być jednak położony na zdolną młodzież, która od wielu lat z powodzeniami walczy o medale młodzieżowych mistrzostw Polski, uzupełniona perełkami z Kalisza jak Zuzanna Bury czy Zofia Sobanty.
Z naszego punktu widzenia to kapitalny ruch, bo poznańscy kibice w większym stopniu będą się mogli utożsamiać z klubem nie tylko nazwą Poznań, ale także występującymi na parkiecie siatkarkami, które znają z wielkopolskich parkietów od lat.
Podczas nadchodzącego turnieju Enea Poznań Cup, Energetyk będzie gościł dwie bardzo mocne drużyny. Eco Harpoon LOS Nowy Dwór Mazowiecki, który ubiegły sezon zakończył na drugim miejscu, ulegając tylko Stali Mielec. Trener Bartosz Kujawski również mocno zarotował kadrą. Zespół opuściło aż dziesięc siatkarek, a powitano dziewięć nowych. Wśród nich dwie, które możemy kojarzyć z występów w Wielkopolsce oraz Energetyku. Bo właśnie po zakończonym sezonie do Nowego Dworu powędrowała Agata Plaga, która ostatni sezon grała w Poznaniu oraz Malwina Stachowiak, występująca przez wiele lat w Energetyku, a ostatnio w KS Piła.
Drugim rywalem Energetyk Girls będzie Sokół Mogilno, klub, który z sezonu na sezon zbroi się i ma coraz ambitniejsze cele. Tego lata mówiło się nawet o tym, że Sokół może znaleźć się w Tauron Lidze w miejsce borykającego się z problemami finansowymi klubu z Tarnowa. Ostatecznie przyszła polityczna odsiecz jak to w roku wyborczym, studnie bez dna zwanymi spółkami skarbu państwa znalazły miliony na siatkówkę przy uśmiechniętych plakatach polityków i Tarnów w Tauron Lidze ostatecznie wystąpi. Sokół Tauron Ligę będzie musiał wywalczyć na boisku. Krokiem do tego powinna być praktycznie kadra drużyny. Klub wymienił osiem zawodniczek oraz trenera. Michał Muszyński zmienia branżę z kobiecej na męską i do 1 Ligi Mężczyzn będzie chciał wprowadzić Wilki Wilczyn. Dodajmy, że to ten znakomity plażowicz właśnie Sokoła Mogilno doprowadził do 1 Ligi Kobiet. Na stanowisku trenera w Mogilnie zastąpił go Mikołaj Mariaskin. Klub jak napisaliśmy pozyskał osiem nowych siatkarek z czego aż trzy grały w poprzednim sezonie w barwach Energetyka Poznań: Katarzyna Urbanowicz, Julita Rafałko i Martyna Szczepuła.
Bardzo ciekawie i w mocnej obsadzie zapowiada się również turniej męski. Ten zostanie rozegrany w formule sobotnich półfinałów oraz niedzielnego meczu o miejsce trzecie, a następnie finału. Do Poznania przyjeżdża Krishome KPS Września, który po spadku z I ligi na pewno będzie chciał włączyć się do walki o powrót na ten szczebel rozgrywkowy. Świadczyć mogą o tym interesujące transfery, ale przede wszystkim pozostanie na funkcji trenera Mariana Kardasa.
Kolejnym uczestnikiem będą CUK Anioły Toruń. Klub, o którym się mówi od dwóch sezonów, że za każdym razem jest murowanym kandydatem do awansu do I ligi, ale za każdym razem coś się wysypuje na ostatniej prostej w turniejach finałowych. Torunianie ligę zjadają na przystawkę, ale problemy są z konsumpcją dań głównych. Być może powiedzenie do trzech razy sztuka będzie mieć odzwierciedlenie i w tym sezonie sztuka ta już się siatkarzom z przepięknego Torunia powiedzie.
Trzecim klubem występującym w Enea Poznań Cup będzie SPS Konspol Słupca. Klub, który słynie z gorącej atmosfery na trybunach, ale przede wszystkim bardzo solidnej postawy na boisku. Konspol to taka drużyna, która jest w stanie wygrać z każdym, ale także mając chwile słabości zgubić punkty w meczach, gdzie nikt się tego nie spodziewa. Dlatego mając ciekawą kadrę i dobrego trenera jakim jest Tomasz Robak, słupczanie będą walczyć o wysokie cele.
No i czas na gospodarza – Enea Energetyka Poznań. Również w kadrze trenera Dominika Hajduka zaszły spore zmiany. Część zawodników, która skończyła wiek juniora poszła siatkarskim szlakiem do innych klubów, ale też sporo zawodników dołączyło do zespołu. W poprzednim sezonie Energetyk awansował do turnieju półfinałowego o I ligę, ale tam już musiał uznać wyższość innych zespołów. Turniej z Poznania transmitowaliśmy na naszym kanale YouTube i możecie go zobaczyć TUTAJ. Jakie cele w tym roku? Na pewno ogrywanie najlepszych młodzieżowców, które ma mieć potem pozytywne oddziaływanie w młodzieżowych mistrzostwach Polski. A czy Energetyk będzie walczył o I ligę mężczyzn? Pewnie jakąś odpowiedź na to pytanie zobaczymy podczas nadchodzącego turnieju.
Plan meczów: