Mamy medal Mistrzostw Polski!
Enea Energetyk Poznań i Energa MKS Kalisz w pierwszej czwórce Mistrzostw Polski juniorek. Co oznacza, że minimum mamy pewny jeden medal. Niestety nie udał się ostatni mecz grupowy juniorom Energetyka. Jutro zagrają o miejsce piąte. Piąte w Polsce i to także trzeba docenić.
Zacznijmy od juniorów i bardzo trudnego meczu z gospodarzami finału Lechią Tomaszów Mazowiecki. Wszystkie sety, no może poza ostatnim były bardzo wyrównane. Pod koniec pierwszego poznaniacy nawet prowadzili, ale ostatecznie przegrali tę partię 23:25. Również końcówka drugiego seta należała do gospodarzy. Gdy w trzecim secie Energetyk przegrywał 14:18 nie mieliśmy już wiele nadziei. Bez bicia się przyznamy, że ze smutkiem pojechaliśmy z psem do lasu na spacer, aby zdążyć przed Lechem w pucharach, ale przede wszystkim przypilnować meczu kaliszanek ze Stężycą. Wcale nie napiszemy, że w drodze odpaliliśmy transmisję z meczu Energetyka i bardzo się miło zaskoczyliśmy, gdy poznaniacy w końcówce tym razem przechylają szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zatem jesteśmy w lesie, owczar sobie biega i sprawdza smaki różnych patyków, a my z telefonem w ręce śledzimy czwartego seta Energetycznych. Ale ten ostatni jak się okazało, był najsłabszy w wykonaniu Energetycznych. Z tego małego ekranu odnieśliśmy wrażenie, że był ewidentny problem ze skończeniem ataku, albo nawet przebiciem się na drugą stronę siatki, bo Lechiści często stawiali skuteczne bloki lub wybloki. Przegrana do 19 i w piątek pozostanie walka o piąte miejsce. Przeciwnikiem będzie AKS V LO Rzeszów. Początek meczu zaplanowany na godzinę 12. Wcześniej o siódmą lokatę zmierzą się Chemik Bydgoszcz z Treflem Gdańsk. ten sam Chemik, który ograł Energetyka w półfinale w Poznaniu, a teraz zagra o gorsze miejsca.
Pary półfinałowe stanowią: MOS Wola Warszawa – Metro Warszawa i Lechia Tomaszów Mazowiecki – Akademia Talentów Jastrzębski Węgiel.
Znakomicie zagrały nasze drużyny w Dębicy podczas finału juniorek. Enea Energetyk to się w ogóle dziś bawił podczas meczu z Volley’em Wrocław. Rzadko się zdarza, aby w turnieju finałowym nie dać ugrać rywalkom 20 punktów w secie. A tak się właśnie stało. Drużyna Volley’a przypomniała pomidora, którego ktoś potraktował porządnym pacnięciem z góry i po meczu została plama ketchupu. Wygrana 3:0 w setach do 13, 14 i 19. Trzy mecze, trzy zwycięstw w grupie i awans do czwórki z pierwszego miejsca. Zapowiedzi trenera Michała Dudka o przywiezieniu „blachy” z tego turnieju coraz bliżej. W drugim meczu tej grupy Solna Wieliczka pokonała Stal Śrubiarnię Żywiec 3:0 i to dziewczyny z miasta soli awansowały do strefy medalowej.
Warto dodać co na poniższym zdjęciu pokazują bohaterowie. Jest to pokazanie nr 13. Z takim numerem w Energetyku gra kapitan zespołu Julia Urbaniak, która na półfinale w Świdnicy doznała kontuzji i nie może grać w finałach. Prawdziwa solidarność drużyny. Nawet można się wzruszyć. Julka trzymaj się, one grają dla Ciebie!

Już przed meczem Energa MKS-u Kalisz z Wieżycą Stężyca wiadomo było, że oba zespoły miały awans do czwórki. Dzisiejszy mecz decydował tylko kto zajmie pierwsze miejsce i nie zmierzy się w półfinale z Energetykiem. W pierwszym secie mimo prowadzenia 24:21 i trzech piłek setowych dla MKS-u z opresji udało się wyjść siatkarkom ze Stężycy i to one wygrały tego seta 27:25. Ale to wszystko co ugrały zawodniczki trenera Dawida Michora. Kolejne trzy partie już dla kaliszanek do 20, 22 i 20 i to nasze dziewczyny wygrały grupę drugą.

Dwie nasze drużyny na dwóch pierwszych miejscach co oznacza, że nie trafią na siebie w półfinałach. Energetyk zagra ze Stężycą, a MKS z Solną Wieliczka. Nie zakładamy innego scenariusza jak jutro dwie wygrane naszych i kolejne debry Wielkopolski w wielkim finale o Mistrzostwo Polski.
O godzinie 16 Energetyk vs Stężyca
O godzinie 19 MKS Kalisz kontra Solna Wieliczka.
Lubisz czytać Wielkopolską Siatkówkę? Zajrzyj w ten LINK.