Pierwsze awanse i spadki w ligach młodziczek.
Za nami dwie z trzech kolejek fazy zasadniczej Ligi Młodziczek. Innowacyjnej, bo granej po raz pierwszy wedle nowego systemu, w którym w trakcie sezonu emocjonować się będziemy awansami i spadkami z poszczególnych lig. Nadchodzący weekend zapowiada się zatem emocjonujący.
O systemie młodziczek już zdarzyło nam się napisać, ale jakby ktoś przegapił, to w dużym skrócie: 48 zespołów początkowo podzielone na dwa rejony – północny i południowy. W każdym, po turniejach eliminacyjnych mamy 4 ligi po sześć zespołów w zależności od zajętych miejsc w ów turniejach. Wiadomo – najlepsze grają w I lidze, drugie z eliminacji w drugiej itd. I pierwsze dwa etapy fazy zasadniczej, czyli tej ligowej odbywają się jeszcze na poziomie rejonów, czyli odpowiednio północ gra w swoim obrębie, a południe w swoim. Dopiero po tych dwóch etapach nastąpi połączenie południa z północą, gdzie gra zacznie się już o wysoką stawkę, czyli dla najlepszych – walka o finał wojewódzki, w którym weźmie udział sześć zespołów. Co ważne, po każdym zakończonym etapie, który składa się z trzech turniejów będą roszady między ligami. Ostatnie zespoły z I ligi spadną do drugiej, najlepsze z drugiej awansują do pierwszej. Najsłabsze z drugiej spadną do trzeciej itd… Jeden schemat, jeden wzór. Po kolejnych trzech turniejach, czyli zamknięciu kolejnego etapu ponownie roszady wedle powyższego wzoru.
Tak chyba w największym skrócie można streścić system młodziczek w tym sezonie. Obecnie jesteśmy pod koniec drugiego etapu (pierwszym były turnieje eliminacyjne), czyli po dwóch na trzy turnieje. I już patrząc na wyniki co nieco można wywnioskować, ale też i zapowiedzieć, gdzie będą najciekawsze turnieje i których stawka będzie najwyższa. Bo albo zadecydują o spadku do niższej ligi, albo o awansie do wyższej.
Szybki przegląd tego co się już wydarzyło i co przed nami. Zaczynamy od regionu północnego. W pierwszej lidze pewnym wygranym tego etapu jest aktualny wicemistrz Polski w tej kategorii, czyli Szamotulanin Szamotuły. Ale w tej samej grupie ostatni turniej będzie bardzo ważny, bo SPS BoxPro Volley Piła i ZSMS Poznań mają po tyle samo punktów i pewnie starcie między tymi zespołami zdecyduje, kto zostanie w I lidze, a kto spadnie niżej. Lekki handicap dla ZSMS-u, który będzie gospodarzem ostatniego turnieju. W grupie drugiej bój będzie o pierwsze miejsce, bo Szamotulanin II i Energetyk II mają po tyle samo punktów, a bez szans na utrzymanie ma SKF Poznań. Ostatni turniej w Szamotułach. I my z naszą kamerą byliśmy na turnieju tej grupy i porozmawialiśmy z przedstawicielami uczestniczących zespołów:
W II lidze bardzo podobnie. W jednej grupie Lider Rokietnica, który praktycznie już jest w I lidze w kolejnym etapie, a o utrzymanie walka na całego pomiędzy ASBL-em Piłą i Volley’em II Poznań. W grupie drugiej rywalizacja o pierwsze miejsce i awans pomiędzy PUMĄ Komorniki a Glinka Academy Śmigiel. Spadek do trzeciej ligi przesądzony dla Środy Wielkopolskiej.
Trzecia liga jest jeszcze o tyle ważna, że awansujący po tym etapie zespół ma szansę na awans do finału wojewódzkiego. I w grupie pierwszej taki awans już wywalczył ASBL Piła II, o utrzymanie bój między Spartą Złotów II i Akademią Siatkówki Teszner. W grupie drugiej najciekawsza sytuacja ze wszystkich dotąd omawianych grup. Po dwóch turniejach na czele Akademia Sportu Wronki z dorobkiem siedmiu punktów, jeden mniej ma MKS Trzcianka, a od niego jeden mniej SPS Volley Piła II. Wszystko się tu może wydarzyć, każdy może awansować i każdy może spaść. Ostatni turniej tego etapu we Wronkach.
I rzut oka na czwartą ligę. W pierwszej grupie blisko awansu Sparta Złotów, która ma dwa punkty przewagi nad Volley’em Poznań 3. Nie liczy się Murowana Goślina, która na pierwszy turniej w ogóle nie dojechała. W grupie drugiej blisko awansu Trzcianka II, ale plany może pokrzyżować Lusówko. Między tymi zespołami dwa punkty różnicy.
W regionie południowym i grupie pierwszej I ligi w fotelu lidera Piątka Turek, z kolei trudna sytuacja Jantara Kalisz II, który w ostatnim turnieju musi odrobić dwa punkty do Progressu Września. W grupie drugiej podobna sytuacja. Na czele Volley Poznań, dwa punkty mniej ma Energetyk, a kolejne dwa oczka traci Kaniasiatka Gostyń, która bronić się będzie przed spadkiem u siebie w ostatnim turnieju.
W drugiej lidze w obu grupach identyczna sytuacja. Czyli pierwszy zespół, który ma aspirację na awans do pierwszej ligi ma dwa punkty przewagi nad drugim, ten z kolei ma dwa przewagi nad trzecim, któremu grozi spadek. W pierwszej grupie mowa o zespołach kolejno: Siatkarza Jarocin, MKS-u Amber Kalisz i Baryczy Janków Przygodzki, w drugiej grupie Siatkarza Koło, Kaniasiatki 2 i Volley’a Turek.
Dokładnie taki sam układ jest na poziomie trzeciej ligi. Na czele obu grup zespoły Jantara Kalisz i Astry Krotoszyn, w środku Piast Krotoszyn i Trójka Krotoszyn, a krok od spadku do czwartej ligi 17 Kalisz i Orzeł Osiecza.
W grupie pierwszej czwartej ligi każdy zespół oddzielony jest od siebie o jeden punkt. Na razie najbliżej awansu do trzeciej ligi jest Cargill Słupca, tuż za nim Szóstka Rawicz, szczebel niżej Siatkarz Jarocin II. W grupie drugiej pewny awansu Piast Poniec, a o prestiż zagrają Augustynki Kalisz i Volley Turek 2, bo z czwartej ligi spaść niżej się nie da.
Jak napisaliśmy na początku pomysł obecnych systemów nowatorski i ciekawi jesteśmy jak się sprawdzi na przestrzeni całego sezonu. Jaką opinię po sezonie wyrażą kluby i czy to będzie coś na dłużej czy tylko jednorazowy eksperyment. Na pewno w dużej mierze będzie to też zależeć od ilości zgłoszonych zespołów, bo obecna liczba 48 zespołów jest rekordem przynajmniej na przestrzeni ostatnich 5 lat. Co było wcześniej nie wiadomo, gdyż WZPS w swoich pancernych szafach trzyma takie rzeczy. A wszystkie dane z poprzednich stron zostały usunięte po objęciu władzy przez nowe władze.