Z przymrużeniem oka na zakończenie roku.

Raporty, analizy, podsumowania – to możemy spotkać w różnych serwisach. My także się o coś takiego pokusiliśmy, ale w trochę innej formie. Przed Wami zbiór scen z nagrań, które przeprowadzaliśmy, ale które nie znalazły się w oficjalnych treściach. Tak na rozkręcenie humoru przed zabawą sylwestrową.

Sensacyjną informacją z pewnością jest to, że nie wszystko co się ukazywało w naszych nagraniach odbywało się zupełnie bezproblemowo. A to nawalił sprzęt, a to złapaliśmy kadr, na którym nic nie było widać, albo się po prostu jąkaliśmy, że sensu zdania nie można było wyłapać. Poniżej kompilacja sytuacji, które sobie archiwizowaliśmy i uznaliśmy, że ostatni dzień roku będzie dobrym czasem, aby w krótkiej kompilacji zaprezentować.

Zobaczycie tu sporo naszych wpadek, ale mamy dystans do siebie i potrafimy się z tego śmiać. Mamy też nadzieję, że nasi goście również potraktują to z przymrużeniem oka. Zapraszamy: