Chwiałka Volley z rozstrzygnięciami!
Już po raz 10. odbył się turniej siatkówki plażowej Chwiałka Volley. Zwycięzcami zostali faworyci, ale były i niespodzianki.
Chwiałka Volley to jeden z najważniejszych amatorskich turniejów siatkarskich w Polsce, na który przybywają pary nie tylko z naszego województwa, ale także z całej Polski a nawet zagranicy. W tym roku odbyła się jubileuszowa 10 edycja w fantastycznej scenerii na Jeziorem Rusałka, a do dyspozycji było 8 boisk, a zawody mogło oglądać z trybun 300 osób. Do gry zaproszono 68 par męskich, 48 par żeńskich, 48 mikstów oraz 16 par w kategorii masters +45. Pula miejsc szybko się wyczerpała, a ci którym się nie udało w pierwszej turze zapisów, oczekiwali swojej szansy na liście rezerwowej. Organizatorzy przygotowali stroje – dla chłopaków, dziewczyn oraz par mikstowych, które w wersji męskiej pięknie zaprezentował Jacek Kubiak. Dlaczego nie wbił się w żeński top? Może kiedyś dopytamy. Pula nagród finansowych wyniosła 16.000 złotych, nieocenione były fantastyczne nagrody rzeczowe.
W piątek do zawodów stanęli oldboye i miksty. Najlepszymi z najstarszych zostali Tomasz Rucki i Daniel Tetłak, który potrzebowali tie-breaka, aby pokonać w finale Piotra Kłaczka i Tomasza Karbowicza. Na najniższym stopniu podium stanęli Grzegorz Sowiński i Jarosław Bykowski.

W turnieju mikstów najlepszymi okazali się Paulina Szymańska i Marcin Waliński, ze srebrem turniej zakończyli Dominika Taranko i Bartłomiej Taranko, a z brązowego medalu cieszyli się Paulina Bałdyga i Michał Muszyński.

W sobotę odbyło się najwięcej meczów, bo do gry ruszyli panowie. Przy pięknej pogodzie zwycięzcami zostali Igor Kownacki i Mateusz Michalak, którzy w finale pokonali Macieja Barana i Aliaksandra Bialkevicha. Blisko było, aby w finale znaleźli się nasi młodzi znajomi – Maksymilian Dymczyk i Witold Witkowski, którzy przegrali dopiero w tie-breaku ze srebrnymi medalistami. Podcięło to chyba chłopakom skrzydła, bo w meczu o brąz ulegli parze Sebastian Sobczak i Marcin Brzeziński i ostatecznie zajęli 4 miejsce.

Niedziela to czas dla najsilniej obsadzonej kategorii. Panie rywalizowały w deszczu, ale humory dopisywały, a poziom był kosmiczny. Wiele par, które były stawiane w roli faworytek nie zakwalifikowało się do ósemki. Medale rozdano już przy słonecznej atmosferze, a złoto odebrały Justyna Czupryniak i Weronika Antczak. Drugie miejsce dla Mai Kruczek i Zuzanny Michalskiej, a z brązowym medale z Poznania wyjechały Paulina Bałdyga i Paulina Szymańska.

Fot. Piotr Rychter

