Finał Mistrzostw Wielkopolski Młodziczek – ENEA Energetyk Poznań
Czas przedstawić gospodarza turnieju. Energetyk Poznań to mistrzynie Wielkopolski z ubiegłego sezonu, a rozgrywki centralne 2021/22 zakończyły w półfinałach. Czy powtórzą sukces w województwie?
Taką nadzieję ma trener Mikołaj Adamowicz. Początki sezonu nie były łatwe, bo zespół właściwie się tworzył. Przyszło parę nowych zawodniczek, które musiały się zgrać z zespołem. Na turniejach towarzyskich wszystko wyglądało bardzo dobrze, ale początki w lidze nie były już takie łatwe. W miarę upływu czasu sytuacja się poprawiała i w półfinałach było już bardzo dobrze. Trzy turnieje wygrane, a ostatni to już dziewczyny zagrały bez żadnego stresu. I wtedy trener upewnił się, że zespół jest przygotowany do walki o najwyższe cele. Kontuzji prawie w ogóle nie było. Jeśli tylko któraś z zawodniczek nie czuła się w pełni zdrowa, szła pod opiekę fizjoterapeutki, która już wiedziała co robić. Trener dostawał tylko informację zwrotną, czy zawodniczka może trenować i z jakimi ewentualnie obciążeniami. Kwestia zdrowotna zostawiona ludziom, którzy się na tym lepiej znają. W razie jak wypadała jakaś siatkarka, zawsze do dyspozycji były dziewczyny z młodszego rocznika prowadzonego przez trenerkę Malwinę Kucner. Trzon drużyny stanową zawodniczki z rocznika 2008, które znają już smak finałów, mają także doświadczenie z meczów w zespole kadetek czy trzeciej ligi, a także w zgrupowaniach kadry Wielkopolski. Ale są także zawodniczki, dla których turniej finałowy będzie pierwszym takim poważnym graniem. Mikołaj Adamowicz widzi w dziewczynach trochę stresu, ale ma nadzieję, że z pierwszym piątkowym gwizdkiem wszystko minie. Cieszy się, że dziewczyny zagrają na dużej hali, z profesjonalną oprawą, atmosferą wielkiego turnieju. Ma to być dla nich fajne przeżycie i mają zapamiętać ten finał bez względu na to, które miejsce zajmą.
W klubie jest świetna współpraca także na ławce trenerskiej. Na finałach oprócz pierwszego trenera pojawią się także Malwina Kucner i Michał Dudek. To pokazuje, że wszyscy wspierają się, pomagają zarówno Mikołajowi Adamowiczowi, dla którego to pierwsze finały w roli głównego trenera, ale także jest to wsparcie dla dziewczyn. Dodatkowym zawodnikiem mają być także kibice, którzy już się przygotowują i mocno pomagają w organizacji. Na trybunach zasiądą nie tylko rodzice i najbliżsi grających dziewczyn, ale także fani całego Energetyka, a także młodzicy, którzy przed tygodniem w Pile byli wspierani przez rówieśniczki.
Celują w złoto i trener mówi to oficjalnie: “jakbym powiedział inaczej, to bym skłamał”. Mają nadzieję, że niedzielne spotkanie z MKS Kalisz będzie właśnie meczem o złoty medal. Trener Adamowicz brązowy medal daje Piątce Turek, a czwarte miejsce także premiowane awansem Szamotulankom. Pomimo, że nie typuje do premiowanego miejsca drugiego zespołu z Kalisza, to podkreśla, że “17” to bardzo fajny zespół, z którym bardzo trudno się gra, gdyż podbijają wszystko i przy braku presji, bo już osiągnęły dużo mogą być niespodzianką turnieju.
Trener odlicza dni i godziny do rozpoczęcia turnieju i NIECH SIĘ DZIEJE!