AktualnościJunior MłodszyJuniorka Młodsza

Mistrzostwa Polski kadetek i kadetów.

Poznańscy kadeci szóstą drużyną w Polsce!!! A jutro wielki finał u kadetek. Kto wygra mecz? Wielkopolska!

W sobotę jako pierwsi na parkiet wkroczyli kadeci Enea Energetyk Poznań. W walce o piąte miejsce mierzyli się z UMKS MOS Wola Warszawa, która przed turniejem typowana była na medalistę, często złotego. Pomimo dwóch zwycięstw nie udało się awansować warszawianom do finału. W meczu z Energetykiem pokazali jednak dobrą siatkówkę i wygrali 3:0. Po meczu rozmawialiśmy z trenerem Szymonem Kurowskim, który powiedział, że słabsza postawa jego podopiecznych podyktowana była zmęczeniem. Poznaniacy, jak już wcześniej pisaliśmy, rozegrali maksymalną liczbę setów, zawodnicy z Warszawy o 4 mniej. Trenerzy dali odpocząć najbardziej obciążonym w poprzednich meczach zawodnikom. Jednak jak sam trener powiedział, jego zawodnicy przeszli trochę obok tego meczu. Dzisiaj MOS Wola była lepsza, zapewne mniej zmęczona fizycznie i to warszawianie zajęli piąte miejsce w turnieju finałowym.

O 16.00 walkę o tytuł rozpoczęły zawodniczki MKS-u SMS Kalisz. Początek był trudny, bo kaliszanki przegrały pierwszego seta z GKS Wieżycą 2011 Stężycą. Zawodniczki z Pomorza nakręcone zwycięstwem odskoczyły na początku drugiego seta na 3 punkty. Dziewczyny MKS-u odrobiły stratę i od połowy seta gra szła punkt za punkt do stanu po 22. Potem trzy punkty z rządu zdobyły Wielkopolanki i zakończyły seta wyrównując stan meczu.  Od trzeciej partii podopieczne Marcina Widery wskoczyły na swój normalny poziom. Wygrana w kolejnych setach do 16 i 12 zapewniła kaliszankom medal. Jaki? Tego dowiemy się w niedzielę popołudniu.

W kolejnym półfinale oglądaliśmy kadetki Enea Energetyka Poznań. W końcu jakby spokojniej rozpoczęły swoje spotkanie z TS Stalą Śrubiarnią Żywiec poznanianki. Cały set prowadziły i zakończyły go do 20. W drugim także pokazały zdecydowanie lepszą grę niż ich przeciwniczki i mieliśmy prowadzenie 2:0. I wtedy coś się zacięło. Błędy w przyjęciu zagrywki, nieskończone ataki i musiał interweniować trener Orlik. Odrobienie strat i gra na przewagi w czwartym secie, którą lepiej wytrzymały zawodniczki z Żywca i zrobiło się 2:1 w setach. Nakręcone zwycięstwem „Góralki” odskoczyły w czwartej partii na czteropunktową przewagę, którą utrzymywały do połowy seta. Potem poznanianki poukładały swoją grę, wygrały seta do 20 i cały mecz 3:1.

W niedzielę o 13.30 wielki finał! W finałach wojewódzkich zdecydowanie lepsze kaliszanki. Jak będzie w finale Mistrzostw Polski? Kto wyjedzie ze złotem z Kętrzyna?