AktualnościJuniorka Młodsza

Przed finałem kadetek – UKS Szamotulanin Szamotuły.

Szamotulanin Szamotuły już od kilku lat stał się trzecią siłą siatkarską w Wielkopolsce. A może raczej należałoby powiedzieć, że jest w trójce. Świadczą o tym wyniki z kilku ostatnich sezonów, gdzie “Szamo” zawsze byli w finałach i walczyli o najwyższe cele.

Rok temu w finale kadetki Szamotulanin miał aż dwa zespoły w finale wojewódzkim. Turniej ten był na tyle udany, że klub zdobył w nim dwa medale – srebrny i brązowy, zostawiając Energetyka na czwartym miejscu. Do tego dołożyli jeszcze srebro w młodziczkach. W tej kategorii Szamotulanin awansował do finału mistrzostw Polski, gdzie ostatecznie został siódmą drużyną w kraju. Kadetki swoje zmagania zakończyły na etapie ćwierćfinałów, ale trzeba przyznać, że losowanie nie było dla nich łaskawe, bo musiały uznać wyższość Legionovii i Metro Warszawa.

Do tegorocznego finału wojewódzkiego, droga dla Szamotulanina była dosyć druga i wyboista. Wprawdzie zaczęło się nieźle, bo od wygranego turnieju u siebie, gdzie szamotulanki ograły dwa razy po 3:0 KTPS Konin i Spartę Złotów. To zwycięstwo dało możliwość mierzyć się w lidze z najlepszymi. I tu już nie poszło. Sześć meczów, zero wygranych, tylko dwa zdobyte sety. Oznaczało to, że o finał trzeba będzie powalczyć w kolejnym etapie. Tu do Szamotulanina doszły przez jeszcze dłuższe eliminacje poznański ZSMS i pilski SPS Volley. Te zespoły jednak nie były przeszkodą, bo Szamotulanin wygrał dwa razy po 3:0. Czym zapewnił sobie awans do finału wojewódzkiego i ponownie zmierzy się z tymi zespołami, z którymi mierzył się w fazie ligowej.

W rozmowie z nami, trener Łukasz Klapczyński zapowiada walkę o medale na turnieju w Turku. Dodał, że wszystkie zespoły prezentują fajny poziom sportowy i mimo, że w fazie ligowej Szamotulanin przegrał mecze z tymi rywalami, to finał jest zupełnie czymś innym niż zmagania ligowe. To jest jeden turniej, jeden weekend, gdzie trzeba być optymalnie przygotowanym. Każdy mecz jest inny i nie ma tu żadnego zdecydowanego faworyta. Każdy w każdym spotkaniu będzie walczył z całych sił i nikt żadnego meczu łatwo nie odda. Zespół przygotowywał się do finałów wojewódzkich w Nietążkowie, jednak sposób przygotowania do finału kadetek trochę różnił się od juniorek, gdyż awans do finału Szamotulanin zagwarantował sobie dopiero w poniedziałek meczem z SPS-em Volley Piła. Obóz przyniósł oczekiwane rezultaty, bo zespół na tle ZSMS-u i pilanek prezentował się znacznie lepiej niż w fazie ligowej w trakcie sezonu. Dlatego trener Klapczyński liczy, że ta forma jeszcze pójdzie w górę i jego zespół dobrze zaprezentuje się w turnieju finałowym. Podkreślił, że te mecze półfinałowe były także na plus, bo zespół był cały czas w rytmie meczowym. Dodatkowo nie ma presji walki o awans do rozgrywek centralnych, gdyż wszystkie zespoły uczestniczące w finale mają zagwarantowany udział. Dlatego plany już wybiegają do przodu, aby tam sprawić jakąś niespodziankę i awansować do kolejnej fazy. Oczywiście lekko przyciśnięty trener Klapczyński o deklarację celów na rozgrywki szczeblowe, dyplomatycznie odpowiedział, że najważniejsza jest dobra gra… znacie już te powiedzenia z wypowiedzi innych trenerów. Dobra gra, krok po kroku itd.
Zespół jest dobrze przygotowany i poza jednym drobnym urazem, który do finału powinien zostać wyleczony, nie ma większych problemów zdrowotnych. Oczywiście o szczegółach trener nie chciał mówić. W kadrze z finału juniorek znajdą się 3 dziewczyny na turnieju w Turku.

Wytypuj zwycięzcę finału wojewódzkiego kadetek i zagłosuj!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *