W sobotę kluczowe mecze w finałach kadetek i kadetów?
Na wstępie zaznaczmy, że PRAWDOPODOBNIE poznaliśmy już kluczowe rozstrzygnięcia w finałach kadetów i kadetek. Wydaje się, że sobotnie mecze były decydujące jeśli chodzi o podział medali. Choć jak to w sporcie pewnych przetasowań wykluczyć nie sposób.
Zacznijmy od turnieju dziewczyn. Układ sił i tego co się działo w trakcie sezonu zakładać było można, że Piątka z Szamotulaninem powalczą w finale wojewódzkim o brąz, a Enea Energetyk Poznań i Energa MKS Kalisz o najcenniejsze trofeum. Pierwszy mecz to starcie Piątki z Szamotulaninem. Nie będziemy się rozpisywać o przebiegu poszczególnych setów, bo mecz ten można obejrzeć tutaj. Skupimy się tylko na kilku szczegółach.
Pierwszy set wyrównany i zakończony zwycięstwem gospodyń 25:23. Kolejne dwa sety dosyć wyraźnie dla Szamotulanina. Do 18 i 16. Czwarty set też rozpoczął się lepiej dla siatkarek z Szamotuł. Uzyskały przewagę 7:2 i wydawało się, że mecz już się powoli kończy. My w tym czasie nakarmiliśmy psa, wypiliśmy poranną kawkę i zaczęliśmy szukać transmisji z finału kadetów. Bo tam też się szykowało meczycho. Ale zerknęliśmy, aby skontrolować wynik i uzupełnić w zakładce z wynikami i coś nam nie pasowało. Nie dość, że Szamotulanin nie skończył meczu, to zaczynał mieć poważne problemy. Zaczęliśmy się przyglądać uważniej i Turek wyszedł na prowadzenie 15:14. A potem kilkukrotnie w transmisji przewinęło się nazwisko Apelt. Otóż Martyna Apelt z Piątki Turek pojawiając się na zagrywce przy wspomnianym wyniku stwierdziła, że nie ma ochoty się stamtąd nigdzie ruszać i zakończyła seta 25:14. No to, o co najmniej brązowym medalu zadecyduje tiebreak.
Maja Dukat z Szamotulanina zaczęła od zagrywki. Potem powtórzyła raz, drugi, piąty, siódmy… Zrobiło się 12:0. Dopiero wtedy pierwszy punkt w tej partii zdobyła Piątka Turek. Ostatecznie skończyło się 15:3 dla Szamotulanina i praktycznie szamotulanki mogą już sobie wieszać brązowe medale.
Potem nastał czas na wisienkę na torcie tegorocznego finału kadetek. Enea Energetyk Poznań kontra MKS Kalisz. Dwie czołowe drużyny nie tylko u nas w województwie, ale i w Polsce. A o kaliszankach otwarcie się mówi, że nikt im w Polsce nie podskoczy. Taką mają pakę. I te głosy w tym meczu znalazły potwierdzenie w 100%. Kalisz dominował w tym meczu praktycznie od początku do końca na każdej pozycji. Nie pozwolił rozwinąć się Energetykowi w żadnym elemencie. Kaliska ściana całkowicie zablokowała poznaniankom dostęp do swojej części boiska i do możliwości zdobywania punktów. Pewna wygrana 3:0 i w zasadzie tylko jakieś trzęsienie ziemi połączone z tsunami i atakiem piranii w rozmiarze Godzilli mogłoby sprawić, że MKS nie wygra województwa. A siłę kaliszanek potwierdzają wszyscy nasi rozmówcy, z którymi po meczach rozmawialiśmy. Zespół kompletny, bez słabych punktów, znakomicie się rozumiejący na boisku, jak i poza nim. Murowany kandydat do mistrzostwa Polski itd..
No dobrze, a co jutro? Najpierw mecz Szamotulanina z Energetykiem, w którym oficjalnie poznamy srebrnego i brązowego medalistę. Patrząc na poprzednie mecze i tak wizualnie styl prezentowany w finale wojewódzkim, wszystko przemawia za poznaniankami. Ale warto wspomnieć, że Szamotulanin z Piątką w lidze też przegrywał, a w finale wygrał. Zatem może to być jednak fajny i zacięty mecz. Po nim Piątka zagra z MKS-em Kalisz. I mimo wszystkich chęci, pozytywnych myśli, życzeń i trzymania kciuki za gospodynie, to jednak bestia jaką skonstruował trener Marcin Widera w Kaliszu jednak naszym zdaniem nie da się ugryźć. Oczywiście w przypadku niespodzianki z chęcią to odszczekamy i publicznie nazwiemy się laikami wiedzy o siatkówce.
W kadetach mieliśmy dziś podobny układ gier jak w kadetkach. Zwycięskie zespoły z piątku mierzyły się między sobą, a co za tym idzie, te które przegrały w pierwszym dniu starły się w bezpośrednim pojedynku. Najpierw na parkiecie pojawili się siatkarze UKS 9 Leszno z Jedynką Poznań. Lesznianie to bardzo fajny pozytywny zespół. Kapitalna otoczka wokół klubu trochę wymusza, aby im kibicować. Ale ta drużyna zdaje też sobie sprawę z własnego potencjału, co kapitalnie zostało opisane w prezentacji zespołu przed turniejem. Do przeczytania tutaj. Jedynka z kolei to już doświadczony zespół. Kapitalna praca jaką w klubie w głównej mierze wykonują trenerzy Piotr Kołodziejski i Marcin Stachowski zaowocowała w poprzednich sezonach udziałem w rozgrywkach centralnych i piątym miejscem w Polsce w poprzednim roku. I tę przewagę doświadczenia można było zobaczyć w tym spotkaniu. O ile pierwszy set był jeszcze zacięty i wyrównany, wygrany przez Jedynkę do 22, to potem ta przewaga była już bardziej widoczna. 3:0 dla poznaniaków.
W drugim sobotnim meczu zmierzyły się dwa najlepsze zespoły w Wielkopolsce. Joker Piła – gospodarz imprezy i Enea Energetyk Poznań. Mecz wyrównany, ale trochę szarpany. Jeden set dla Jokera, drugi dla Energetyka. Trzeci dla Jokera, czwarty dla Energetyka. Dopiero w piątym secie poznaniacy odskoczyli i przewagi nie oddali do końca, kończąc seta 15:8. Naszym zdaniem wynik ten dał Energetykowi złoty medal. Jednak nasze zapędy trochę studzi trener Szymon Kurowski. Wprawdzie ucieszył się z wygranej, ale podkreślił, że w niedzielę czeka ich mecz z Jedynką Poznań, a z nimi nigdy się Energetykowi nie grało łatwo. Wcześniej na parkiecie pojawią się siatkarze Jokera w meczu z Lesznem. Gospodarze będą chcieli wygrać, by zagwarantować sobie przynajmniej srebro, a przy wygranej Jedynki z Energetykiem będzie nawet szansa na złoto. Leszno z kolei na pewno będzie się bić o godne pożegnanie się z turniejem, pierwsze historyczne zwycięstwo, albo chociaż seta. A jeśli uda się wygrać seta to zawsze potem można sięgnąć po drugiego, a jeszcze potem…
W drugim meczu derby Poznania w Pile. Zwycięstwo Energetyka to oczywiście mistrzostwo. Wygrana Jedynki może dać jej srebro przy dobrym układzie setów. Więc może być to fajny mecz.
Poniżej przedstawiamy plan spotkań i przede wszystkim aktualne tabele. W innych źródłach możecie znaleźć nieprawidłowe, gdyż system nalicza w sposób ligowy, czyli 3 punkty za zwycięstwa do zera. Arytmetyka turniejowa zakłada punktację dwa punkty za wygraną i jeden za przegraną. Zatem Wielkopolska Siatkówka nicym rycerz na białym koniu przybywa z odsieczą i ratuje wgląd do aktualnych tabel obu turniejów.
MKS Kalisz | UKS SZAMOTULANIN Szamotuły | 3:0 (25:13, 25:14, 25:6) | |
ENEA ENERGETYK Poznań | UKS PIĄTKA Turek | 3:0 (25:12, 25:19, 25:16) | |
UKS SZAMOTULANIN Szamotuły | UKS PIĄTKA Turek | 3:2 (23:25, 25:18, 25:16, 14:25, 15:3) | |
MKS Kalisz | ENEA ENERGETYK Poznań | 3:0 (25:14, 25:10, 25:17) | |
ENEA ENERGETYK Poznań | UKS SZAMOTULANIN Szamotuły | ||
UKS PIĄTKA Turek | MKS Kalisz |
Lp. | Zespół | Mecze | Pkt | Zw. | Sety + | Sety – | pkt + | pkt – |
1 | MKS Kalisz | 2 | 4 | 2 | 6 | 0 | 150 | 74 |
2 | ENEA ENERGETYK Poznań | 2 | 3 | 1 | 3 | 3 | 116 | 122 |
3 | UKS SZAMOTULANIN Szamotuły | 2 | 3 | 1 | 3 | 5 | 135 | 162 |
4 | UKS PIĄTKA Turek | 2 | 2 | 0 | 2 | 6 | 134 | 177 |
ENEA ENERGETYK Poznań | UKS 9 Leszno | 3:0 (25:12, 25:12, 25:10) | |
UKS SMS JOKER PIŁA II | IUKS JEDYNKA Poznań | 3:0 (25:20, 27:25, 25:14) | |
UKS 9 Leszno | IUKS JEDYNKA Poznań | 0:3 (22:25, 18:25, 21:25) | |
ENEA ENERGETYK Poznań | UKS SMS JOKER PIŁA II | 3:2 (19:25, 25:22, 18:25, 25:19, 15:8) | |
UKS SMS JOKER PIŁA II | UKS 9 Leszno | ||
IUKS JEDYNKA Poznań | ENEA ENERGETYK Poznań |
Lp. | Zespół | Mecze | Pkt | Zw. | Sety + | Sety – | pkt + | pkt – |
1 | ENEA ENERGETYK Poznań | 2 | 4 | 2 | 6 | 2 | 177 | 133 |
2 | UKS SMS JOKER PIŁA II | 2 | 3 | 1 | 5 | 3 | 176 | 161 |
3 | IUKS JEDYNKA Poznań | 2 | 3 | 1 | 3 | 3 | 134 | 138 |
4 | UKS 9 Leszno | 2 | 2 | 0 | 0 | 6 | 95 | 150 |