Finał Mistrzostw Wielkopolski Młodziczek – UKS ZSMS Poznań
Już od piątku rozpoczynają się najważniejsze zawody w województwie dla dziewczyn rocznika 2008 i młodszych. W turnieju, którego gospodarzem będzie Enea Energetyk Poznań weźmie udział sześć drużyn. Zgodnie z tradycją przedstawiamy głównych bohaterów. Na początek UKS ZSMS Poznań.
Klub z poznańskiego Osiedla Tysiąclecia ubiegły rok w tej kategorii zakończył na 16-tym miejscu, teraz jest w finale, a więc jest to olbrzymi progres. Trenerem młodziczek w tym sezonie został Mikołaj Siwierski. Pracę w ZSMS-ie rozpoczął od plaży, gdzie osiągnął sukcesy z zawodniczkami ze swojego poprzedniego klubu SKF Poznań. Młodziczki były nowe dla trenera Mikołaja, wcześniej nie pracował z żadną z nich, więc kluczem było poznanie ich nie tylko pod względem sportowym, ale także charakterologicznym. A nie było to łatwe, gdyż od początku borykał się z kontuzjami swoich podopiecznych. I nie były to lekkie kontuzje, bo jeśli już ktoś wypadał to na kilka tygodni, a nawet miesięcy. Z tego powodu droga do finałów była bardzo trudna. Co tydzień brakowało jakiejś zawodniczki i stąd początek sezonu był słaby, przegrane bez zdobycia seta nawet z zespołami, których nie ma w finałach. Trafili do baraży, potem półfinały i w końcu znaleźli się w najlepszej szóstce w Wielkopolsce. Przed sezonem założenie było, aby od razu trafić do półfinałów i bić się o medale. Jednak sezon to zweryfikował, bo okazało się, że są w Wielkopolsce mocne zespoły, a u nich kontuzje doprowadziły do tego, że w żadnym meczu nie mieli pełnego składu. Jeszcze w tym tygodniu trener był szczęśliwy, że w końcu na finałach będzie mógł zagrać optymalnym zestawieniem, jednak znowu jakieś fatum nad klubem zawisło, bo nie wszystkie zawodniczki będą w pełni sił. Jednak kreatywność trenera zadziała i już wiemy, że przygotuje zespół tak, aby wykorzystać potencjał także tych dziewcząt, które borykają się z problemami zdrowotnymi. Jak to podsumował trener: tragedii nie ma i w porównaniu do całego sezonu jesteśmy całkiem zdrowi. Trzon zespołu stanowi rocznik 2008. Te dziewczyny nie mają się ogrywać, a zdobywać jak najlepsze miejsca. Skład uzupełniony jest przez młodsze zawodniczki, które ciągle się uczą i mają wspomagać jak tylko potrafią najlepiej starsze koleżanki. Obecnie zespół trenuje normalnym trybem, skupiając się na elementach gry oraz poprawie mankamentów.
A jakie cele na finał wojewódzki? Minimum zostało osiągnięte, są w finale. Bardzo chcieliby być w czwórce i pojechać na rozgrywki 1/8 finału. Zdają sobie jednak sprawę, że będzie to bardzo trudne.
Według Mikołaja Siwierskiego ostateczna klasyfikacja na niedzielę to: 1. MKS Kalisz, 2. Energetyk Poznań. Co do miejsc 3-6 to tutaj trener długo się wahał. Jak powiedział, zarówno UKS 5 Turek jak i UKS Szamotulanin Szamotuły są mocne, ale mają słabsze momenty. I jeśli jego podopieczne zagrają na 100% swoich możliwości, a rywalkom trafi się słabszy mecz, to mają szansę nawet na trzecie miejsce.
