Półfinały Mistrzostw Polski Kadetów – zapowiedź
Już od piątku rozpoczynają się półfinały Mistrzostw Polski w kategorii juniorów młodszych. Wielkopolskę reprezentować będą Enea Energetyk Poznań oraz UKS SMS Joker Piła.
W Warszawie grać będzie Enea Energetyk Poznań, który trafił do bardzo mocnej grupy. Swój pierwszy mecz poznaniacy rozegrają jako drugi w piątek – nie wcześniej niż o 18.00 z SMS-em Spartą AGH Kraków. Rywale Energetyka byli gospodarzem ćwierćfinału, w którym zajęli drugie miejsce za Akademią Talentów Jastrzębskiego Węgla. Krakowianie wygrali łatwo 2 mecze grupowe z SUKSS Suwałki i Maratończykiem Ełk, następnie w finałowej czwórce także bez straty seta pokonali Set Gorzów Wlkp. Przegrali dopiero z Jastrzębskim Węglem 1:3. Drużyna z Krakowa w ubiegłym roku zakończyła rozgrywki centralne na poziomie ćwierćfinałów.
W sobotę Poznaniacy startują o 11.30 i za przeciwnika będą mieć Trefla Gdańsk. Gdańszczanie zajęli drugie miejsce na turnieju we Wrocławiu ustępując miejsce gospodarzom. Najpierw ograli AZS PWSZ Nysa, potem nasze leszczyńskie Tygrysy, a w kolejnej fazie także bez straty seta BBTS Włókniarz Bielsko-Biała. Weryfikacja umiejętności Trefla przyszła w meczu z Chemeko-System Gwardia Wrocław Academy. Po bardzo wyrównanym meczu wrocławianie wygrali dopiero w tiebreaku, zapewniając sobie pierwsze miejsce. Gdańszczanie to ubiegłoroczni finaliści, którzy zajęli ostatecznie 6 miejsce w Polsce.
Ostatnim meczem turnieju będzie mecz naszych przedstawicieli z UMKS MOS Wola Warszawa, który odbędzie się w niedzilę o 13.00. Poznaniacy będą mieli przegląd jak wygląda gra warszawiaków po dwóch poprzednich meczach. Wola grała ćwierćfinały w Białymstoku, gdzie ich potencjał zmierzyli zawodnicy IUKS Jedynki Poznań. MOS zajął tam pierwsze miejsce nie oddając nawet seta. Niemniej jak powiedzieli nam trenerzy Jedynki, mecz z Wolą wcale nie był jednostronny, pomimo wyniku 0:3. A i zawodnicy Enei znają warszawian, bo w ubiegłym roku na turnieju finałowym najpierw przegrali w grupie w tiebreaku, ale w ważniejszym spotkaniu o brązowy medal to poznaniacy wygrali w piątym secie. Trzeba także nadmienić, że MOS Wola warszawa to ubiegłoroczny mistrz Polski młodzików. Zapewne część chłopaków zakończyła karierę w tej kategorii wiekowej i będzie wzmocnieniem dla kadeta.
Nasi Energetycy rozegrali fantastyczny turniej w Lublinie. Wszystkie mecze po 3:0 i awans z pierwszego miejsca bez zadyszki. W Warszawie spotkają się z trudniejszymi rywalami. Ale jak się chce zdobywać mistrza Polski to takich trzeba ogrywać. Będzie to sprawdzian na co stać poznaniaków, a wiemy, że na dużo.
Drugim naszym reprezentantem będzie UKS SMS Joker Piła, który zagra w Częstochowie. Pilanie do końca trzymali nas w niepewności podczas turnieju w Olsztynie. Po pierwszym przegranym meczu z AKS V LO Rzeszów musieli wygrać kolejne spotkania. Przegrali na inaugurację 0:3 i jak powiedział nam szkoleniowiec pilan to był bardzo zły wynik ze względu na brak jakiejkolwiek zaliczki setowej. Ta przegrana ciągnęła się do końca turnieju. Zespół był świadomy tej niewygodnej sytuacji, ale trener jest dumny, że chłopaki wytrzymali psychicznie i pozostałe mecze wygrali bez straty seta. Według Tomasza Aszemberga drużynie należą się słowa uznania, że wyprowadzili ten turniej na prostą, bo każda wpadka byłaby tragiczna w skutkach. Drużyna nie zawiodła ani siebie, ani kibiców. Pokonując kolejno Będzin, Olsztyn i Ozorków po 3:0 zapewnili sobie drugie miejsce i awans do półfinałów.
Pilanie pierwszy swój występ zaliczą w piątek około 19-ej – drugi mecz dnia i zagrają Chemeko-System Gwardia Wrocław Academy. Trener nie jest zbyt zadowolony z takiego układu, gdyż woleliby wyjść na parkiet i walczyć niż czekać cały dzień. Gwardia ćwierćfinały zakończyła na pierwszym miejscu na swoim terenie wygrywając trzy mecze bez straty seta, a czwarty ze wspomnianym wcześniej Treflem Gdańsk w tiebreaku. Jak powiedział nam trener Tomasz Aszemberg, wrocławianie to bardzo mocny zespół, grają pełną siatkówkę i aby z nimi wygrać także trzeba wykorzystywać wszystkie aspekty techniczno-taktyczne, od zagrywki poprzez blok, obronę i wszystkie formy ataku. Zasięgnęli informacji odnośnie gry przeciwnika, trzeba się spodziewać dużego oporu.
W sobotę także jako drudzy zawodnicy Jokera zagrają z gospodarzami ECO Team AZS Stoelzle Częstochowa, powinno to być około 16-ej. Częstochowianie wygrali turniej ćwierćfinałowy w Policach tracąc jednego seta w meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki. W meczach z SMS-em Police, Karpatami Krosno i olimpijczykiem z Pruszcza Gdańskiego nie dali rywalom zdobyć więcej niż 20 punktów w secie.
W niedzielę podopieczni Tomasza Aszemberga staną do walki jako pierwsi już o 10.00 mierząc się z KPS Chełmiec Wałbrzych. Zawodników z Dolnego Śląska mogliśmy obserwować podczas ćwierćfinałów w Lublinie, gdzie mierzyli się m.in. z Enea Energetykiem Poznań, gdzie maksimum na jakie było ich stać to 20 punktów w secie. Zawodnicy Chełmca gładko wygrali swoje mecze grupowe z TPS Lublin i Gdyńską Akademią Siatkówki, ale już z Czarnymi Radom zwyciężyli dopiero w tiebreaku. Jak powiedział trener Jokera, mecz meczowi nie równy, gra młodzież i często o wyniku meczu decyduje dyspozycja dnia. Dwa tygodnie temu mogli zagrać słaby turniej, ale to wcale nie oznacza, że teraz nie zagrają zdecydowanie lepiej. W ubiegłym sezonie zawodnicy z Wałbrzycha odpadli w półfinale w Poznaniu, z którego poznaniacy i zawodnicy Jastrzębskiego Węgla zdobyli medale w turnieju finałowym Mistrzostw Polski.
W rozmowie Tomasz Aszemberg powiedział, że mają bardzo silną grupę i jeśli awansują to będzie to duży sukces. Joker jest bardzo dobrze przygotowany, gotowy na trzy ciężkie mecze i życzeniem trenera jest, aby turniej się nie zamknął zbyt szybko dla jego drużyny i aby każdy mecz był o awans.
Najsilniejszym zespołem według Tomasza Aszemberga są wrocławianie, ale Częstochowa gra u siebie i to równoważy siły, ze względu na atut własnej hali. Chełmiec gra łagodniejszą siatkówkę, ale wcale nie łatwiejszą do ogrania. Joker ma czternastkę mocno zmotywowanych chłopaków, do tego dochodzi sztab szkoleniowy. Po wszystkich widać, że sezon dochodzi do punktu kulminacyjnego i każdy ma mnóstwo emocji, które muszą gdzieś eksplodować. Marzeniem trenera jest to, aby ta energia, te pozytywne emocje i motywacja eksplodowały na boisku w Częstochowie.
Każdy zespół, który przyjedzie do Częstochowy ma jeden cel – awans do półfinałów. I UKS SMS Joker Piła także przymierza się do awansu, póki co półfinałów, a potem…