Przed finałem kadetek – prezentacja zespołów.
Prawdziwy siatkarski maraton odbędzie się podczas finału kadetek. Dziesięć meczów w trzy dni to już brzmi jak wyzwanie, a jak dopiszemy, że to będzie spora liczba wyrównanych meczów powoduje, że może być to finał inny jak wszystkie z poprzednich sezonów.
Zapewne wszyscy czytelnicy naszego serwisu wiedzą dlaczego w trzy dni odbędzie się tak duża liczba meczów. Jeśli nie, to może zapoznać się z naszymi trzema wpisami dotyczących tego problemu. Pierwszy, gdy Sparta Złotów zakwalifikowała się do finału i pewnie wbrew nadziejom i toku myślenia zarządcom związkowym wywalczyła miejsce w finale. Piszemy o tym tutaj. Drugi tekst powstał, gdy zarządzono przedziwne głosowanie wśród zarządu. Gdy chodzi o populistyczne decyzje lub wydawanie związkowej kasy, zarząd jest zbędny, wystarczy prezydium. Jednak, gdy ważna decyzja bez względu na jej rozstrzygnięcie będzie kontrowersyjne, to chowamy się za zarządem. Tekst o głosowaniu dostępny tutaj. I ostatni, gdzie opisaliśmy wyniki głosowania i jakie skutki za sobą pociągnie – dostępny tutaj.
Ale wróćmy do sportu i tego co się wydarzy od piątku do niedzieli. Wszystko wskazuje na to, że faworytem do złotego medalu będzie Energa MKS Kalisz. Niech poświadczą o tym dwie rzeczy: po pierwsze MKS wygrał ligę w naszym województwie, a po drugie zostanie zasilony wieloma zawodniczkami ze Szczyrku, co może wróżyć, że jego siła będzie jeszcze większa. Kaliszanki w lidze na osiem meczów wygrały siedem, przegrywając tylko raz z Piątką Turek. Pierwsze miejsce w lidze i awans do finału.

Na drugim miejscu i też awans po tej fazie do finału wojewódzkiego zapewnił sobie Szamotulanin Szamotuły. Siatkarki, które w tym roku prowadzi trener Łukasz Klapczyński w ośmiu ligowych meczach zanotowały sześć wygranych. Warto jednak mieć na uwadze, że szamotulanki to brązowe medalistki Mistrzostw Polski w kategorii młodziczek i spory trzon tamtego zespołu stanowi o sile aktualnych kadetek.

Z trzeciego miejsca w lidze awans wywalczyły gospodynie turnieju finałowego – UKS Piątka Turek. W poprzednim sezonie Piątka również znalazła się w finale wojewódzkim. Wyniki wtedy nie były najlepsze, ale zapewne sztab trenerski jak i same zawodniczki wyniosły z tamtego turnieju wiele doświadczenia. Jako jedyne pokonały w lidze MKS Kalisz, co świadczy, że mogą wygrać ze wszystkimi.

Czwarte miejsce w finale po bardzo długiej drodze wywalczył SPS Sparta Złotów. Klub, któremu na odległość szefuje znakomita libero ŁKS-u Commerceon Łódź, aktualnego lidera Tauron Ligi – Paulina Maj-Erwardt, a jak sama prezes klubu na miejscu dowodzi jej mąż Dawid Erwardt, znakomicie się rozwija. Seniorki są w półfinale III ligi kobiet, a kadetki zameldowały się w finale, mimo że przed sezonem chyba nikt aż tak dobrego wyniku się nie spodziewał.
Droga złotowianek zaczęła się od turnieju rozstawieniowego, gdzie zajęły drugie miejsce za Szamotulaninem, co dało grę w II lidze (gr. F). Tam już zmiatały wszystko co stawało na ich drodze. Sześć meczów, sześć zwycięstw, wszystkie do zera. Na pokonanym szlaku pozostały SPS BoxPro Volley Piła, Siatkarz Jarocin i Jantar Kalisz. Wygranie tej ligi dało prawo organizacji Spartankom ćwierćfinału, w którym wygrały 3:0 z ZSMS-em Poznań i przegrały z pilankami z SPS-u 1:2. Jednak wygrana poznanianek z Piłą dało Sparcie triumf i awans do półfinału. W nim z kolei odniosły dwa zwycięstwa. Pierwsze w chyba najważniejszym meczu obecnego sezonu nad Energetykiem Poznań 2:1, drugie 3:0 nad UKŻPS-em Kościan. Wygrana półfinału dało wejście do finału wojewódzkiego.

Piątym finalistą jest Enea Energetyk Poznań. Historię już znacie. Bezpośredni awans do finału wojewódzkiego poznanianki przegrały ze Spartą Złotów. Warto jednak mieć na uwadze, że Energetyk grał sezon bez dwóch podstawowych zawodniczek, które uczą się w SMS-ie Szczyrk, a po drugie wiedząc, że mają zawodniczki w Szczyrku, awans do finału wojewódzkiego mają zapewniony. Często powtarzał nam to trener Michał Dudek, że ligę traktował szkoleniowo i ćwiczył różne rozwiązania, które mogą być wykorzystane w rozgrywkach szczeblowych. Energetyk w lidze zajął czwarte miejsce z ośmiu meczów wygrywając tylko dwa. Ta lokata dała przepustkę do półfinału, gdzie przegrał ze Spartą. Warto dodać, że to wciąż aktualny Mistrz Polski w kategorii kadetek.

I na koniec nasze typy przed turniejem. Wszystko zapowiada, że złoto powinno powędrować do MKS-u Kalisz. Ale to co wydarzy się dalej to już może być trochę jak loteria. Każdy może wygrać z każdym. Nawet jak rozmawialiśmy z trenerami podczas finału juniorek, gdzie w większości są to te same sztaby trenerskie, to też nie potrafili przewidzieć co się wydarzy w Turku. Dlatego to będzie tak emocjonujący i nieprzewidywalny turniej. Pamiętać jednak należy, że w ciągu trzech dni, każdy zespół zagra cztery mecze, więc przygotowanie fizyczne czy szerokość równej kadry może mieć w tym przypadku spore znaczenie.
To może Wy pomożecie nam wytypować zwycięzcę biorąc udział w naszej ankiecie? Wystarczy kliknąć tutaj.

Nie rozumiem niedomówień w kwesti Energetyka,ktoś zaniedbał zgłoszenia bo myślał,że spokojnie awansują a tu Złotów zrobił im kuku i obecnie jedna drużyna niesłusznie nie awansuje do dalszych rozgrywek ogólnopolskich.