AktualnościJuniorka Młodsza

Sparta Złotów w finale kadetek!

W niedzielę odbył się półfinałowy turniej kadetek, w którym poznaliśmy ostatniego finalistę tego turnieju, który w dniach 10-12 lutego ma się odbyć w Turku. Jest jednak spore zamieszanie w związku z finałem, bo nie wiemy, czy zagrają tam cztery drużyny czy pięć. Poniżej przedstawiamy sytuację jak to wygląda, dlaczego i jakie są warianty.

Zacznijmy jednak od sportu, czyli tego co wydarzyło się dziś w hali Energetyka w Poznaniu. W półfinałowym turnieju pojawiły się trzy zespoły: Enea Energetyk Poznań, który zajął w swojej grupie (po wcześniejszych turniejach rozstawieniowych, które przypisywały drużyny do danej grupy) czwarte miejsce i UKŻPS Kościan z miejsca piątego. Stawkę uzupełniła Sparta Złotów, która dostała się tam w drodze różnych eliminacji i barażów. Miejsce było tylko jedno – dla zwycięzcy półfinału.

Turniej grano systemem trzech setów bez względu na wynik, gdzie jeden set to jeden punkt. W pierwszym meczu Sparta Złotów, bo wyśmienitym spotkaniu pokonała Energetyka 2:1. Otwierający set dla poznanianek 25:22. Dwa kolejne, jak się można domyśleć już dla przyjezdnych kolejno do 24 i 25. Niech te wyniki powiedzą jak dramatyczny i wyrównany był to bój. Warto też dodać, że mimo iż turniej był w Poznaniu, to zdecydowaną większość pod względem liczebności, ale przede wszystkim dopingu miały Spartanki. W drugim meczu Złotów pokonał UKŻPS Kościan 3:0. Tak naprawdę wyrównana walka toczyła się tylko w pierwszym secie zakończonym wynikiem 25:23. Pozostałe już dość wyraźnie dla złotowianek do 11 i 20. Oznaczało to, że nic już Sparcie finału wojewódzkiego nie zabierze bez względu na wynik ostatniego meczu, w którym to Energetyk pokonał UKŻPS 3:0 (do 16, 12 i 19). Być może kluczowe w tym meczu było to, że tuż przed samym meczem kapitanka kościanianek skręciła nogę i cały mecz oglądała już z założonym opatrunkiem na nogę w roli kibica.

Takie rozstrzygnięcia spowodowały, że oprócz MKS-u Kalisz, Szamotulanina Szamotuły i Piątki Turek w finale wojewódzkim zagra Sparta Złotów. Ale czy to wszystko? Niekoniecznie o czym napiszemy niżej, wcześniej jednak zachęcamy do wysłuchania rozmów z trenerami wszystkich zespołów, czyli Adamem Cichockim z UKŻPS-u Kościan, Michałem Dudkiem z Enea Energetyka Poznań i Dawidem Erwardtem z SPS-u Sparty Złotów:

Wracamy zatem do składu turnieju finałowego. Na pewno są w nim cztery wymienione wcześniej zespoły. Problem pojawia się w przypadku piątego, jakim może być Energetyk Poznań. Odkąd powstały Szkoły Mistrzostwa Sportowego, gdzie uczą się zawodniczki z klubów z całej Polski na wypożyczeniu do SMS-u właśnie, kluby macierzyste mają prawo do udziału w finale wojewódzkim, oficjalnie nazwanymi jako “turnieje dodatkowe”. Na te właśnie turnieje dodatkowe czytaj finały wojewódzkie, takie zawodniczki i zawodnicy są z SMS-u zwalniani, by pomagać swoim klubom w zdobywaniu medali w województwach i awansach do rozgrywek centralnych. I takie zawodniczki w SMS-ie ma również Enea Energetyk Poznań. Zatem z urzędu taki finał wojewódzki powinien mieć zapewniony, bez względu na jakim etapie zakończy zmagania w województwie. Problem jest tylko taki, że Wielkopolski Związek Piłki Siatkowej w swoich Przepisach Organizacyjno-Sportowych na sezon 2022/2023 (później będziemy stosować nazwę POS) dodał zapis, w którym wniósł “obowiązek” poinformowania WZPS-u do dnia 16 września 2022, że klub takie zawodniczki posiada i chce skorzystać z możliwości uczestnictwa w finale wojewódzkim. I Energetyk stosownego pisma do związku nie wysłał i nie poinformował oficjalnie o swoich zawodniczkach w SMS-ie.

Sprawa wydawać by się mogła prosta. Nie poinformowałeś, nie grasz. Ale jednak tak prosta nie jest i tu będziemy sięgać do Regulaminu Klubowych Rozgrywek o Mistrzostwo Polski w Kategoriach Młodzieżowych, czyli regulamin nadrzędny nad regulaminami wojewódzkimi. Kto chce, może sobie cały pobrać klikając w link poniżej. My jednak skupimy się na kluczowych zapisach, które mogą mieć decydujące znaczenie przy podjęciu decyzji przez Zarząd/Prezydium/Prezesa WZPS (sami nie wiemy, kto tam podejmuje decyzje i w jakich tematach) odnośnie składu finału wojewódzkiego.

Przechodzimy od razu do strony 14 regulaminu, która odnosi się właśnie do zawodników i zawodniczek w SMS-ach. Już pierwszy punkt mówi, że klub musi poinformować, w jakiej kategorii wiekowej będzie występować zawodnik w finale wojewódzkim. Bo takowy nie może grać podczas finałów wojewódzkich w dwóch kategoriach. Zapis ten mówi także, że klub musi poinformować o tym Dyrektora oraz Trenera Głównego na 21 dni przed startem rozgrywek centralnych. Nie ma tu nic powiedziane o wojewódzkim związku. Ale co ważniejsze, za takiego zawodnika nie uważa się takiego, który dołączył do SMS-u po 15 października. Co oznacza, że zapis związkowy mówiący o 16 września jest totalnie z czapy. Bo co, jeśli taki zawodnik dołączy do SMS-u po 16 września a przed 15 października? Wiadomo, że data narzucona przez wielkopolski związek nie będzie zachowana. I pomijamy już fakt, kiedy zawodniczki z Energetyka pojawiły się w SMS-ie. Pokazujemy tylko jak zapis w naszym PSO jest absurdalny. OK, uwarunkowany jest on tym, kiedy startują rozgrywki w naszym województwie, a że u nas startują szybko, bo jest sporo grania to i może data wrześniowa jakoś się broni. Ale w takim przypadku trzeba zgłosić do PZPS, że data 15 października jest niewłaściwa i powinna zostać zmieniona. Czy takie działania były podjęte?

Kolejnym ważnym punktem regulaminu jest rozdział V: Regulamin turnieju dodatkowego z udziałem zawodników NSMS w rozgrywkach
młodzieżowych – turniej dodatkowy jest turniejem finałowym w WZPS.

I tu jest klucz. “prawo udziału mają zespoły posiadające zawodników w NSMS PZPS w danej kategorii wiekowej oraz kluby z rozgrywek wojewódzkich, zgodnie z systemem rozgrywek ustalonym przez WZPS”. Czyli to PZPS odgórnie mówi, że prawo (nie obowiązek, bo być może jakiś klub nie chce grać w finale wojewódzkim) udziału mają kluby posiadające w SMS-ach (…) zgodnie z systemem rozgrywek ustalonym przez WZPS. I tu ważne. Nie mylić systemu z regulaminem. System rozgrywek mówi o tym, jak mają się odbywać rozgrywki. Czyli ile grup i jak podzielonych, ile zagra w finale wojewódzkim, czy gramy do trzech wygranych setów czy trzy sety jak u nas w województwie. To jest system, o którym mówi regulamin PZPS. Nie ma żadnej wzmianki o tym, że klub musi do konkretnego terminu poinformować macierzysty WZPS o posiadaniu zawodnika w SMS-ie. Dlatego dla nas sprawa na podstawie regulaminu PZPS jest jasna i Energetyk Poznań powinien znaleźć się w finale wojewódzkim.

Całe zamieszanie wzięło się z kilku okoliczności. Jako fani programu “Katastrofa w przestworzach” wiemy, że na tragedię w lotnictwie składa się kilka splotów wydarzeń. Tak samo zdarzyło się w sytuacji Energetyka i jego udziale w finale. Przede wszystkim klub nie wysłał informacji do związku zgodnie z PSO o posiadanych zawodniczkach. Nikt ze związku wiedząc, że takie zawodniczki w SMS-ie są, nie pofatygował się skonsultować z klubem o statusie, aby być przygotowanym na taką sytuację. Podzwoniliśmy przygotowując powyższy wpis i dostaliśmy informację, że w poprzedniej kadencji takie rozmowy czy ustalenia były prowadzone z klubami i nikt nie był zaskoczony. Nawet jeśli klub takiej informacji nie przesłał wcześniej, po jednej rozmowie telefonicznej czy mailu, informacja już się pojawiała. Bo wierzymy, że są w związku osoby, które interesują się klubami i wiedzą co się w nich dzieje oraz przede wszystkim jaki jest ich potencjał czy ilość zawodników z województwa w SMS-ach. Mamy przynajmniej taką nadzieję. Tak się jednak nie stało i sprawa zawodniczek z Energetyka w SMS-ie wypłynęła w ostatnim czasie, po zatwierdzeniu gospodarza finału wojewódzkiego.

A skoro o gospodarzu mowa, to ten składając ofertę na organizację finału wojewódzkiego był przekonany o udziale czterech zespołów i zagraniu sześciu meczów w trzy dni. Na ten czas rezerwował halę, obsługę medyczną itd. W przypadku pięciu drużyn liczba meczów rośnie do dziesięciu. Oczywiście można to też zmieścić w trzech dniach. Tylko zamiast dwóch meczów dziennie trzeba będzie grać systemem cztery, cztery, dwa lub cztery, trzy, trzy. Wtedy już nie wystarczy rezerwacja hali na pół dnia, ale na cały. Ponadto granie dwóch meczów dziennie na pewno obniży wartość sportową, a przy zmęczeniu o wyniku może czasem zadecydować przypadek zamiast umiejętności sportowych. Pamiętajmy także, że wszystkie drużyny uczestniczące oprócz docelowej kategorii kadetek grają w innych ligach. MKS kadetkami gra w II lidze, pozostałe oprócz II ligi, także w III ligach. Warto dodać, że medale wojewódzkie są ważne, ale kluczowym jest potem reprezentowanie województwa w rozgrywkach centralnych i tych dziewczyn nie można po prostu zajechać takim trzydniowym maratonem.
To może zatem skoro tyle meczów zagrajmy w cztery dni? Pewnie. Lepsza opcja. Ale znów organizator nie był gotowy na takie rozwiązanie. Hala, zaplecze i przede wszystkim miejsca noclegowe. Często (nie wiemy dokładnie czy w Turku też tak jest) drużyny nocują w bursach czy internatach. Czy pokoje będą już wolne od środy/czwartku? I najważniejsze: pieniądze. Jak się orientowaliśmy koszt wydłużenia turnieju o jeden dzień dla jednego zespołu (nocleg i wyżywienie) to koszt między dwa a trzy tysiące złotych). Niestety nasze kluby nie śpią na pieniądzach i nie wyrzucają ich na lewo czy prawo. Jest to ważny aspekt, jednak odwracając trochę sytuację, gdyby informacja poszła wcześniej do związku i finał byłby pięciozespołowy to kluby i tak musiałyby te pieniądze zainwestować. Może tylko nie spadłoby to na nich w ostatniej chwili. Najważniejsze czy Piątka Turek, która podjęła się organizacji turnieju finałowego, mając świadomość o pięciu zespołach zamiast czterech, ofertę by złożyła.

Na pewno jest to nauczka na przyszłe sezony. Dla klubów, aby na pewno informacje przesyłały w zakładanych terminach i nie było zaskoczenia jakie powstało obecnie. Dla związku, aby się zainteresował i prowadził rejestr zawodników w SMS-ach i po prostu konsultował się z klubami, a nie zajmował się tylko przekładaniem meczów i ich odwoływaniem. A decydenci mają naprawdę twardy orzech do zgryzienia. Bo skonsultowaliśmy się z wieloma osobami zainteresowanymi tematem, także tych wybiegających poza nasze podwórko po fachową radę i interpretację sytuacji. I każdy głos był inny odnośnie uczestnictwa Energetyka w tegorocznym finale wojewódzkim.
Nasza opinia po wysłuchaniu tych głosów jest taka, że Energetyk powinien w finale się znaleźć, ale obowiązkiem związku w zaistniałej sytuacji jest pomóc gospodarzom jak tylko się da w organizacji turnieju.

A jaka jest Wasza opinia? Czekamy na komentarze pod wpisem na facebooku, pod tym artykułem lub w wiadomościach do nas. Na życzenie zostaną anonimowe, ale naprawdę jesteśmy ciekawi głosu naszej siatkarskiej społeczności.

3 komentarze do “Sparta Złotów w finale kadetek!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *