Przed półfinałem juniorów – Enea Energetyk Poznań.
Na deser prezentacji drużyn juniorów zostawiliśmy gospodarza turnieju, głównego faworyta, ale przede wszystkim naszego przedstawiciela na tym poziomie, czyli Enea Energetyka Poznań. I bez kozery powiemy, że liczymy na zwycięstwo poznaniaków w tym turnieju, a przynajmniej na awans do finału.
Energetyk całkowicie zdominował rozgrywki województwie w kategorii juniorów, można napisać, że bez problemów zdobywając mistrzostwo województwa. Wygrał bez straty seta swój półfinał w Kielcach, drużyna II ligowa, w której dużą część stanowią juniorzy jest w czubie II ligi. W poprzednim roku, grając w większości młodszym rocznikiem doszedł do półfinału Mistrzostw Polski. No jest paka.
A co o nadchodzącym turnieju myśli trener Dominik Hajduk?
Zapytany o turniej ćwierćfinałów MP, w których brał udział Energetyk, trener Dominik Hajduk stwierdził, że nie trafili tam na najsilniejsze zespoły w Polsce. Ale kluczowa jednak była dobra gra jego zespołu. W zestawieniu z zawodnikami ze Spały są już dwa lata, bo już zaczęli wspólne zgranie w kategorii kadetów. Dodatkowo poprzedni sezon, gdy w juniorach w większości grali młodszym zespołem, dał dużo doświadczenia, które finalizuje się w tym roku. Weryfikacja jednak przyjdzie w pojedynkach z mocnymi zespołami, które wystąpią w półfinale.
Zapytany o poszczególne zespoły, to odnosząc się do Chemika Bydgoszcz i nasze dość prowokacyjne stwierdzenie, że bydgoszczanie ledwo wygrali z młodą Jedynką Poznań, która jednak w pojedynkach z Energetykiem była wyraźnie słabsza, trener Hajduk od razu skontrował, że nie można w ten sposób podchodzić to rywalizacji. Mecz meczowi nie jest równy, czasem decyduje dyspozycja dnia. I wszyscy rywale, którzy pojawią się w Poznaniu to mocne i uznane marki i mocno trzeba się będzie bić o każdy punkt i każdy set. Zapytany o najtrudniejszego rywala, trener Hajduk nie potrafił wskazać konkretnego przeciwnika. W tym sezonie z żadnym nie grali. Wprawdzie w poprzednim roku mierzyli się ze Spartą, ale to była zupełnie inna kadrowo drużyna, w dużej mierze oparta na zawodnikach, którzy kończyli wtedy wiek juniora. Na pewno jakimś dodatkowym handicapem będzie własna hala. Przekonali się o tym siatkarze z Kielc podczas ćwierćfinału, ale trener Hajduk dodał, że doping poznańskich kibiców był na równym, a może i czasem nawet wyższym poziomie. Dodatkowo znajomość hali, murów i boiska będzie na pewno dodatkowym plusikiem w rywalizacji z innymi.
W ramach przygotowań zawodnicy ze Spały grali w ostatni weekend w I lidze przeciwko liderowi Norwidowi Częstochowa, a miejscowi zanotowali świetny wynik wygrywając z Orłem Międzyrzecz w II lidze 3:0. Nie ma żadnych kontuzji czy urazów w zespole, poza jakimiś drobnymi „katarkami” trener Hajduk nie ma na co narzekać.
Fot. Piotr Rychter/lepszyPoznan.pl