JuniorJuniorka

Dwa finały Mistrzostw Polski dla Energetyka!

Po drugim dniu półfinałów Mistrzostw Polski mogliśmy mieć już dwóch finalistów. Mowa o drużynach Energetyka, które wygrały swoje pierwsze mecze. O życie walczył Szamotulanin porażce w pięciu setach w inauguracyjnym pojedynku.

Na turnieju w Poznaniu, gdzie rywalizują juniorzy, a my – przypomnimy tylko – transmitujemy to wydarzenie Energetyk zgodnie z planem. Tak jak wczoraj napisaliśmy, dzisiejszy przeciwnik, czyli Chemik Bydgoszcz, po pierwszym dniu wydawał się najsłabszym z całej stawki. Nie oznacza to jednak, że Chemik jakoś odstaje. Po prostu naszym zdaniem w pierwszym dniu zaprezentował się najsłabiej. I to się potwierdziło, bo Energetyczny pokonali swoich rywali 3:0. Ale nie był to wcale łatwy mecz. Może poza pierwszym setem, gdzie poznaniacy ograli gości z Bydgoszczy 25:11. W dwóch pozostałych była już walka na całego. Dopiszemy nawet, że drugiego seta Energetyk nie miał prawa wygrać, bo większość tej partii dość znacznie przegrywał. Jednak zryw w najważniejszym momencie sprawił, że wyszli z niej zwycięsko. W ostatnim secie zdobyta w środkowej części seta kilku punktowa przewaga wystarczyła, żeby dopilnować jej do końca i zakończyć mecz w trzech setach.
Był to jednak drugi pojedynek dzisiejszego dnia. W pierwszym mieliśmy prawdziwy maraton zakończony dopiero w pięciu setach. Gwardia Wrocław, która przegrała w piątek z Energetykiem zmierzyła się z AKS-em Rzeszów, który pokonał Chemika. Młoda Resovia podobała nam się w tym pierwszym meczu, ale zaznaczyliśmy też ostatnio, że mogło to być tylko na tle Chemika, który nie był aż tak wymagającym rywalem. Gwardia z kolei mocno postawiła się Energetykowi, który wychodzi na najmocniejszą ekipę na turnieju. Spodziewaliśmy się wyrównanego meczu i tak też było. Mecz wygrali wrocławianie, ale emocje były tylko w pierwszym secie wygranym 25:23 przez siatkarzy z Dolnego Śląska. Pozostałe z wyraźnymi przewagami wygrywających.
Takie wyniki oznaczają, że Enea Energetyk już zameldował się w finale MP bez względu na niedzielne wyniki. Bo jeśli Gwardia wygra z Chemikiem 3:0, przy porażce Energetyka (czego oczywiście nie zakładamy) 0:3 to będzie za poznaniakami gorszym stosunkiem setów. Wtedy turniej wygra AKS. Liczymy jednak, że Energetyczni wygrają mecz z rzeszowianami pieczętując pierwsze miejsce pierwsze miejsce, zapewnić dobie losowanie grup w finale z pierwszego koszyka, ale przede wszystkim zachowując status niepokonanej drużyny w tym sezonie, co może mieć wpływ na wysokie morale zespołu, ale też zasiać panikę w ekipach przeciwników.
Wszystkie mecze z turnieju w Poznaniu możecie oglądać pod tym LINKIEM, a aktualne wyniki i tabela dostępna jest TUTAJ.

Z finałem Mistrzostw Polski pożegnał się Szamotulanin. Wczorajsza niewytłumaczalna porażka z SMS-em Police (pisaliśmy o tym wczoraj, a tekst możecie przeczytać TUTAJ) zostawiła piętno. Wprawdzie mecz rozpoczął się dobrze, bo od wygranej szamotulanek w pierwszej partii 27:25, ale to już był chyba max, z którego dało się coś dzisiaj wyciągnąć. Trzy pozostałe sety zakończone porażkami do 13, 19 i 22. Jak powiedział nam trener Łukasz Klapczyński, drużyna boryka się z problemami zdrowotnymi na kluczowych pozycjach, a pole manewru i rotacji jest mocno ograniczone. A jak się nie ma alternatywy, ciężko o sukces. Jutro jeszcze pożegnalny mecz z gospodyniami – Stalą Śrubiarnią Żywiec. Te z kolei dzisiaj po pięciu setach wygrały z SMS-em Police, mimo że prowadziły już 2:0. Ten wynik właśnie spowodował, że jutrzejszy mecz Szamotulanina ze Stalą będzie dla wielkopolskiej drużyny tylko meczem o honor. W walce o awans pozostają jednak trzy pozostałe zespoły. A szamotulankom pozostaje jeszcze ważna końcówka sezonu. Juniorki będą walczyć w II lidze o utrzymanie i wcale nie będą to łatwe mecze, a kadetki za tydzień wyjeżdżają na 1/8 MP. Oby ta lekcja z Żywca została poprawnie odrobiona i przemieniła się w sukces w końcowej części sezonu.

Najmniej ciekawych rzeczy, ale za to jakże radosnych działo się w Wieliczce. W przytoczonym wyżej wczorajszym wpisie prorokowaliśmy, że grają tam dwie poważne drużyny i dwie, które przyjechały na wycieczkę. Miejsce całkiem fajne, bo zawsze można zaliczyć wizytę w kopalni soli. W pierwszym meczu soboty Energetyk zmiażdżył MOS Wolę Warszawa, a w drugim Solna też niewiele dała możliwości do pogrania w siatkówkę Chemikowi Olsztyn. Zarówno Energetyk jak i Solna tym samym zameldowały się już w finale Mistrzostw Polski, a w niedzielę zagrają o pierwsze miejsce.
Wszystkie wyniki i tabele półfinałów juniorek z udziałem naszych ekip dostępne TUTAJ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *