Dziurawe ligi…

Panująca pandemia koronawirusa paraliżuje rozgrywki praktycznie na wszystkich szczeblach. Od Plus Ligi po młodzików w województwie. Jak dotąd w naszym województwie nie odbyło się już 16 meczów oraz 14 turniejów młodziczek/młodzików. Co dalej?

Te liczby są porażające z uwagi na fakt, że w Wielkopolsce gramy dopiero miesiąc. W kategorii Młodziczek grupy pierwsza i druga nie zagrała jeszcze nawet jednego turnieju. W terminarzach biją nas po oczach wirtualne daty meczów, które miałyby zostać rozegrane czy to w okresie międzyświątecznym czy w bliskiej okolicy Wszystkich Świętych. Oczywiście nie są to terminy realne, ale w momencie odwołania meczu, w systemie musi zostać wpisany jakiś termin, jest wtedy wybierany pierwszy dostępny. Dopiero gdy sytuacja w klubach ulegnie poprawie, czytaj okresy kwarantanny się zakończą, poszczególne zespoły mają się porozumieć co do ostatecznej daty rozegrania meczów czy turniejów.

Ważnym problemem jest jednak to czy w ogóle jakiekolwiek mecze czy turnieje uda się w ogóle rozegrać czy dokończyć. Wprowadzone ostatnimi czasy przez rząd kolejne obostrzenia mogą to uniemożliwić. I o ile w najnowszych rozporządzeniach nie ma na razie mowy o ograniczenia rozgrywek sportowych, o tyle inne mogą to spowodować. Uczniowie od 4 klasy podstawowej w górę, są już przeniesieni na nauczanie domowe. Dzieci od godziny 8 do 16 bez pełnoletniego opiekuna nie mogą wyjść z domu, żeby właśnie być obecnym przed komputerem i być na wirtualnych zajęciach w szkole. Jaki to ma związek z rozgrywkami?

Ano taki, że podobnie jak wiosną, gdy nastąpił pierwszy dosyć rygorystyczny lockdown, w momencie gdy zostaną zamknięte szkoły (głównie mówimy tu o szkołach ponadpodstawowych), mogą zostać również zamknięte internaty czy bursy gdzie uczniowie na co dzień mieszkają. Sporo tych bardziej rozwiniętych ośrodków siatkarskich w naszym województwie ma swoich zawodników czy zawodniczki mieszkających właśnie w bursach czy internatach. Jeśli te zostaną zamknięte, zawodnicy będą musieli wrócić do domów. Jeśli mieszkają w miarę niedaleko, jest szansa, że będą jakoś na treningi docierać (mówił o tym m.in. Łukasz Klapczyński, trener srebrnych medalistów MP Juniorów Młodszych – rozmowa dostępna tutaj ). Jeśli jednak mieszkają dalej, że codzienny dojazd na treningi czy mecze może być niemożliwy.

We wtorek ma się zebrać Prezydium Zarządu Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej, które ma podejmować decyzje co dalej. Z jednej strony chcemy, aby rozgrywki były kontynuowane. Wiosenne zamknięcie rozgrywek pokazało jak bardzo stęskniliśmy się za siatkówką, nie chcemy aby proces treningowy zawodników został zakłócony i przede wszystkim nie wiemy jak zachowają się inne województwa. A w momencie zastopowania gier u nas przy kontynuacji grania gdzie indziej, może to dać tamtym zespołom przewagę w rywalizacji na szczeblu centralnym.

Z drugiej strony za chwilę może zabraknąć dat w kalendarzu, żeby wszystkie zaległości nadrobić. Tym bardziej, że dzienne ilości zachorowań nie pokazują tendencji spadkowych, a raczej wszystko wskazuje na to, że sytuacja pandemiczna będzie jeszcze gorsza. Jednak wszystkie zespoły powinny mieć równe szanse jeśli chodzi o przygotowanie się do meczów.

Czekamy na Wasze zdanie w tym temacie. Opublikujemy najciekawsze opinie. Chętnie zaprezentujemy zdanie czy to rodziców zawodników, samych grających, trenerów czy działaczy. Może to pomoże podjąć najbardziej właściwą decyzję zarządzającym siatkówką w Wielkopolsce. A jak sami zaznaczamy decyzja nie jest łatwa.
Dla leniwych uruchomiliśmy również ankietę na naszej stronie, gdzie możecie się wypowiedzieć czy rozgrywki powinny być kontynuowane czy zawieszone.