Działo się w ten weekend w meczach seniorskich.
Dawno nie było już tak emocjonującej kolejki w spotkaniach III lig. U panów mecze lidera z wiceliderem czy starcie beniaminków. U pań na pierwszym planie dwa pojedynki liderek z wiceliderkami, w tym jeden derbowy. Oj działo się!
Stopniując emocje zacznijmy od tego, że w III Lidze Mężczyzn nie odbyły się dwa mecze: spotkanie drugich zespołów Enea Energetyka Poznań z Jokerem Piła zostało przeniesione na 6. stycznia. Również pierwszy zespół Energetyka nie zagrał, gdyż wyjazd do Turku został przełożony na 31. stycznia. Takie daty przynajmniej na dzisiaj figurują w związkowych informatorach. Dobrą serię kontynuuje Orzeł Osiek. Tym razem bez straty seta ograł Tarnovię Tarnowo Podgórne. W Wieleniu zmierzyli się dwaj inni beniaminkowie. Volley Almar Wieleń gościł Zamek Gołańcz i po wygraniu pierwszego seta na przewagi, trzy kolejne padły łupem przyjezdnych. Hitem było jednak starcie lidera z wiceliderem. Czyli do Szamotulanina, który do tego meczu przegrał tylko jeden raz po tiebreaku z Energetykiem, przyjechał Joker Piła. W Pile po pięciu setach wygrał Szamotulanin. I tym razem, a jakże, kibice znów zobaczyli 5 partii. Dwie pierwsze dla gości do 21 i 24. Kolejne wygrali szamotulanie, ale wyraźniej, bo do 17 i 16. I ta szamotulska machina nie zatrzymała się również w tiebreaku, gdzie pierwsza zdobyła 15 punkt, przy 12 na koncie Jokera. Tym samym Szamotulanin umocnił się na pozycji lidera z przewagą już 8 punktów nad dalej drugim Jokerem. Na dwóch pozostałych miejscach premiowanych awansem do Play-Offów są Orzeł Osiek i Enea Energetyk Poznań. Z tym, że różnica między tymi zespołami wynosi odpowiednio po jednym punkcie. Warto jednak odnotować, że poznaniacy mają jeden mecz rozegrany mniej, w porównaniu do swoich bezpośrednich konkurentów. I wszystko wskazuje, że wymienione zespoły spotkają się w bezpośredniej walce o medale, bo piąty w tabeli Zamek Gołańcz, traci do Energetyka już cztery punkty.
Na temat występów Szamotulanina w III lidze i nie tylko, rozmawialiśmy z Łukaszem Klapczyńskim:
Wszystkie wyniki, tabele i terminarze III Ligi Mężczyzn dostępne tutaj.
W grupie 1 III Ligi Kobiet nie odbył się jeden mecz pomiędzy SKS-em Murowana Goślina a Mileszą Targowa Górka, który został przeniesiony na 15. grudnia. Dwa kolejne zakończyły się wygranymi gospodarzy po 3:0. W Miłosławiu poległ Enea Energetyk, a w Trzciance KTPS Konin. Rarytasik był jednak w Pile. Nie dość, że były to derby dwóch stosunkowo młodych klubów z Piły, to dodatkowym smaczkiem była pozycja obu klubów w tabeli. Mecz jak na derby przystało przysporzył ogrom emocji. Niech podsumowaniem będzie wynik tiebreaka 20:18, który zakończył się sukcesem gości z KS Piła. Nie będziemy się rozpisywać o meczu, gdyż niestety nie było nas na nim, ani niestety oprócz dwóch pierwszych setów, które notabene padły łupem gospodyń, nie było transmisji (lub nie udało się nam do niej dotrzeć). Przytoczymy zatem dwa cytaty ze stron klubowych:
“KS Piła! KS Piła! KS Piła! Wygrywamy mecz rewanżowy! 25:13, 25:14, 23:25, 14:25, 18:20 Derby Piły to emocje sięgające zenitu i nie zabraklo ich w hali przy Sikorskiego. Dziewczyny jesteście wielkie!“
“To, co wczoraj zaprezentowała nasza drużyna z przeciwniczkami KS Piła – to emocje, które napewno pozostaną na długo w pamięci!!!Derby Piły zyskały bardzo duże zainteresowanie wśród okolicznych sympatyków siatkówki! (…) Może i wątek wygranej tego meczu nie został zatwierdzony wynikiem na tablicy, lecz napewno każdy, kto śledzi naszą drużynę – zauważył nasze małe, a jednak duże i istotne postępy. Nie zwieszamy głów, bo to dopiero początek!Zrobimy wszystko, aby każdy wyraźnie dostrzegł naszego ostatniego słowa!“.
Po kontekście chyba rozpoznacie, który wpis należy do konkretnego klubu.
W tabeli KS uciekł SPS-owi na 4 punkty. Potem przepaść, bo trzeci Enea Energetyk, który ma jeden mecz rozegrany więcej niż pilskie zespoły, traci aż 9 oczek do Volley Piły.
W grupie 2 w dwóch rozegranych meczach aż 10 setów! Odpoczywał Koliber Ostrzeszów, a spotkanie Volley’a Turek z MKS-em Kalisz zostało przełożone na 16. grudnia. Do Gostynia, które jeszcze gra w kratkę, ale notuje coraz więcej wygranych, przyjechał ostatni w tabeli Siatkarz Jarocin. W naszym przedweekendowym wpisie użyliśmy zwrotu “Wydaje się, że problemów nie powinna mieć Kaniasiatka, która w Gostyniu będzie gościć ostatni zespół tabeli TKS Siatkarz Jarocin“. I autorka tekstu właśnie chodzi na czworakach i odszczekuje swoje słowa, bo Kaniasiatka wprawdzie wygrała, ale musiała wejść na najwyższy poziom umiejętności. 5 setów i wyrównany tiebreak wygrany do 12.
Gratka była jednak w Turku. I nie mówimy tutaj o jakimś nawale ogłoszeń, ale o meczu wicelidera z liderem. Piątka Turek gościła Barycz Janków Przygodzki. Stawką zrównanie się punktami w tabeli i ewentualne lepsze rozstawienie przed Play-Offami. Barycz do tej pory niepokonana i Piątka pewnie liczyła na przełamanie tej passy. Dwa pierwsze sety po równo. Najpierw dla przyjezdnych, potem dla gospodyń. Zabawa zaczęła się dopiero od trzeciej partii. Tę na przewagi do 23 wygrywa Turek. Janków nie chce być gorszy i podkręcając jeszcze bardziej emocje, czwartą część meczu wygrywa do 25. Piąty set, a jakże, na przewagi. Więcej zimnej krwi na koniec meczu zachowali goście i wygrały 15:13. W tabeli Barycz odskoczyła na 4 punkty Piątce. Trzecia lokata dla Kaniasiatki, ale traci ona 10 punktów do siatkarek z Turku.
W nadchodzący weekend ostatnia kolejka w tym roku, po niej na parkietach widzimy się dopiero 8. stycznia.
Wszystkie wyniki, tabele i terminarze III Ligi Kobiet do zobaczenia tutaj.