Młodzieżowe Mistrzostwa Europy
Trwają Mistrzostwa Europy w dwóch kategoriach wiekowych. Najbardziej emocjonujemy się Mistrzostwami Europy U-18 kobiet i jak zauważyliście to z tego turnieju przedstawiamy najwięcej informacji. Ale warto też wspomnieć o innych kategoriach, bo i tam mamy wielkopolskie akcenty.
Zakończone zostały ME U22. Kadra dziewcząt pod wodzą Jakuba Głuszaka zajęło czwarte miejsce. W składzie reprezentacji były zawodniczki z Wielkopolski. Z naszym województwem związane są obie rozgrywające: Pola Janicka, która pierwsze kroki stawiała z UKS Piątce Turek, a następnie długi czas reprezentowała MKS Kalisz, a także Julia Sobalska, która reprezentowała przez ostatnie dwa sezony Enea Energetyk Poznań w pierwszej lidze. Z Energetykiem związana jest także przyjmująca Amelia Senica, a wielkopolskie barwy reprezentuje także doskonale znana z występów na kaliskim parkiecie Natalia Pajdak. Dziewczyny otarły się o medal, jednak w półfinale musiały uznać wyższość Włoszek, późniejszych mistrzyń Europy, a w meczu o brąz uległy Turczynkom.
W tej samej grupie wiekowej walczą w dalszym ciągu mężczyźni. Nie znaleźliśmy jednak wielkopolskich akcentów, więc wspomnimy tylko, że póki co nasi reprezentanci mają na koncie trzy zwycięstwa bez straty seta. Jeśli jednak znaleźlibyście jakiekolwiek akcenty z Wielkopolską (może w minisiatkówce??) to dawajcie znać a będziemy dociekali, jak się potoczyła kariera zawodnika rodem z naszego regionu.
W Mistrzostwach Europy mężczyzn w kategorii U-18 mamy Wielkopolan. Rozgrywający Maciej Drąg to reprezentant Enea Energetyka Poznań, a przyjmujący Maksymilian Durski obecnie reprezentujący Trefl Gdańsk, pierwsze kroki stawiał w Jedynce Poznań. Polacy po dwóch meczach mają komplet zwycięstw bez straty seta.
Ale naszym priorytetem są kadetki pod wodzą Marcina Orlika z dużym udziałem w dotychczasowym sukcesie Michała Dudka. Dziewczyny idą jak burza. Wygrały grupę w meczach rozgrywanych w Grecji, a już w piątek zmierzą się z półfinale z Belgijkami, które zajęły drugie miejsce w grupie rozgrywającej swoje mecze w Rumunii. Zapytaliśmy trenera, czy boisko będzie miało znaczenie, bo przecież Belgijki grały tutaj swoje mecze. Usłyszeliśmy, że nie ma to żadnego znaczenia, że trzeba wyjść i dobrze grać. Siatkarki z Belgii prezentują bardzo dobrą zagrywkę i mają mocne skrzydła. I jak powiedział trener „będzie dobre granie”. Ale nasza drużyna rozwija się z każdym meczem, popełnia coraz mniej błędów, jest coraz pewniejsza w swoich poczynaniach i bez pompowania balonika, ale cytując naszego ulubionego trenera „chcemy jutro wygrać i grać o złoto”. Mecz w piątek o 18.00.