Aktualności

Po drugim dniu Amica Cup 2022.

O ile pierwszy dzień turnieju miał dosyć szybki przebieg po dwóch meczach zakończonych wynikiem 3:0, o tyle w sobotę siatkarki zafundowały nam już prawdziwy maraton. Dziesięć setów i każdy mecz grubo ponad dwie godziny. A wszystko na naszym kanale YouTube.

W piątkowych meczach mieliśmy mecze zespołów reprezentujących te same ligi. Dresdner pokonał Vilsbiburg 3:0, a ŁKS w takim samym stosunku ograł Volley’a Wrocław. Obserwując dwa te pojedynki, że przegrani z tych meczów zmierzą się w meczu o trzecie miejsce, a wygrani powalczą o puchar grupy Amica.
W pierwszym sobotnim meczu stanęły na przeciw sobie zespoły, którym wczoraj nie poszło. Volley Wrocław lepiej rozpoczął ten pojedynek i wygrał pierwszego seta z Rote Raben Vilsbiburg 25:12. I po tak łatwym zwycięstwie wydawać by się mogło, że dwa pozostałe sety będą tylko formalnością. Ale nic z tych rzeczy. Osłabione brakiem podstawowej rozgrywającej siatkarki z ligi niemieckiej wzięły się w garść i wygrały dwa kolejne sety kolejno do 20 i 19. Volley, żeby mieć jakieś szanse na podium turnieju im. firmy Amica musiał zatem wygrać kolejnego seta i tak też uczynił 25:17 na korzyść wrocławianek zaowocowało pierwszym tiebreakiem w tegorocznym turnieju. Piąta partia była już bardzo wyrównana i zakończyła się na przewagi 17:15 dla Volley Wrocław. Najlepszą zawodniczką meczu wybrana została Joanna Pacak z Volley Wrocław.

Rote Raben Vilbiburg – Volley Wrocław 2:3 (12:25, 25:20, 25:19, 17:25, 15:17)

Drugi sobotni mecz też zakończył się dopiero po pięciu setach. Po wyrównanym pierwszym secie meczu Dresdnera SC z ŁKS-em Commercecon Łódź lepsi goście z Niemiec 25:22. Musiał ten wynik bardzo zdenerwować łodzianki, bo w drugiej partii dosłownie zmiotły z boiska swoje rywalki wygrywając 25:9. To z kolei pobudziło Niemki, które wygrały trzeciego seta 25:20. I ponownie ŁKS potrzebował jakiegoś negatywnego impulsu by poprawić grę w kolejnym secie, którego wygrały 25:20. Piąty set tak jak w pierwszym meczu zakończył się dopiero rozstrzygnięciem na przewagi, gdzie więcej zimnej krwi w końcówce zachowały łodzianki i wygrały 17:15. Najlepszą zawodniczką meczu wybrano Valentinę Diouf.

Dresdner SC – ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (25:22, 9:25, 25:20, 20:25, 15:17).

Po meczach rozmawialiśmy z siatkarkami Volley Wrocław Adrianną Szady i Magdaleną Saad oraz wychowanką Sparty Złotów z barwach ŁKS-u – Pauliną Maj Erwardt:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *