Po pierwszym dniu Amica Cup 2022.
Za nami pierwszy dzień Amica Cup 2022. Obejrzeliśmy dwa mecze, w których w pierwszym meczu zmierzyły się drużyny niemieckie, w drugim przedstawiciele Tauron Ligi. Oba zakończone 3:0, choć w drugim było już sporo emocji.
Zaczniemy od autopromocji, a to dlatego, że to Wielkopolska Siatkówka odpowiada za transmisję z tego turnieju. Wcześniej w naszym serwisie staraliśmy się zupełnie subiektywnie (jak większość treści, które tu umieszczamy) przedstawić bohaterów tegorocznego turnieju. A weekend pracujemy przy realizacji transmisji. Nie wszystko wychodzi perfekcyjnie, bo technika czasem zawodzi i albo się zawiesi internet, czasem ktoś przypadkowo wyrwie kabel sieciowy z gniazda, a czasem klikniemy nie ten guziczek w walce z YouTubem przed blokowaniem transmisji ze względu na muzykę i potrzebujemy chwili, aby dany guziczek odkliknąć. Ale ogólnie wygląda to chyba całkiem przyjemnie. Tym bardziej, że kanał powstał dwa lata temu, podczas pandemii i ograniczeń kibiców na trybunach i miał w założeniu przekazywać najprostsze z możliwych transmisje dla tych, którzy nie będą mogli dostać się na halę.
Zaczęliśmy od Mistrzostw Polski Kadetów, na które zaprosił nas prezes Wiesław Małyszka z Szamotulanina Szamotuły i był to najprostszy schemat z ustawioną kamerą, która obejmowała pole gry. Dziś po dwóch latach mamy na koncie już kilka turniejów i oprócz kamery dynamicznej, która bardziej oddaje to co się dzieje na boisku i wokół niego, dołożyliśmy komentarz, który mamy nadzieję, że nie przeszkadza, a może i niektórym pomaga w przeżywaniu siatkarskich emocji. I mamy nadzieję, że to nie koniec, bo dalej mamy plany na rozwój.
A teraz przejdźmy do samego turnieju Amica Cup 2022. W pierwszym meczu Dresdner SC pokonał Rote Raben Vilsbiburg 3:0. Widać było, że spotkały się druga z ósmą drużyną poprzedniego sezonu. Dominacja dreźnianek była widoczna w każdym elemencie gdy i zwycięstwo było niepodważalne przez całe spotkanie.
Najlepszą zawodniczką meczu wybrana została Kayla Haneline.
Dresdner SC – Rote Raben Vilsbiburg 3:0 (15, 20, 20).
W drugim meczu obejrzeliśmy dwie polskie drużyny. Volley Wrocław, który jest raczej zespołem w trakcie budowy i brązowy medalista z poprzedniego sezonu ŁKS Commercecon Łódź – ten z kolei powinien w nadchodzącym sezonie powalczyć o najwyższe laury w naszej lidze.
Pierwszy był wyrównany tylko na początku. Po dziesiątym punkcie ŁKS wrzucił najwyższy bieg i odjechał wrocławiankom by wygrać 25:13. I szczerze obawialiśmy się, że kolejne sety też będą tak wyglądać. Na szczęście nasze obawy okazały się zbędne, bo w dwóch pozostałych partiach Volley solidnie postawił się łodziankom. Oba te sety można opisać bliźniaczo. Najpierw odjazd łodzianek, gonitwa Wrocławia, chwilę wymian punkt za punkt, nawet wyjście na prowadzenie Volley’a (w trzecim secie prowadził 20:15), ale końcówka zawsze jednak należała do ŁKS-u. Ale był to fajny mecz.
ŁKS Commercecon Łódź – Volley Wrocław 3:0 (13, 27, 24).
Dziś dwa mecze, które naszym zdaniem będą najbardziej zacięte i wyrównane. Ósma drużyna niemieckiej Bundesligi zmierzy się z dziewiątą Tauron Ligi, czyli Rote Raben Vilsbiburg vs. Volley Wrocław i chyba mały finał turnieju Dresdner SC vs. ŁKS Commercecon Łódź.
Początek pierwszego meczu o godzinie 16 (transmisja od 15.50), drugi zaplanowany na godzinę 18, ale pewnie będzie poślizg i zacznie się 40 minut po zakończeniu pierwszego. Obserwujcie nasz FB, tam będzie informować na bieżąco, jeśli pojawią się jakieś zmiany w harmonogramie.
Wszystkie mecze na naszym kanale YouTube.