Przed finałem młodziczek – SPS SPARTA Złotów
SPS Sparta Złotów to zespół, który zanotował największy progres w porównaniu z ubiegłym sezonem. W finałach mierzą wysoko.
W pierwszym etapie złotowianki grały na własnym „fyrtlu” mierząc się z dwoma zespołami SPS Volley Piła i ASBL Piła. Zajęły po dwóch turniejach drugie miejsce tuż za innym finalistą SPS Volley Piła i mierzyły się z innymi zespołami w II lidze. Na koniec tego etapu znajdowały się na trzecim miejscu wyprzedzone przez SKF PBS Poznań i TKS Siatkarz Jarocin z jedenastoma zwycięstwami i pięcioma porażkami. W kolejnym etapie była przeprawa z Enea Energetykiem Poznań, PKS-em Piast Poniec i znajomymi z pierwszego etapu SPS Volley Piła. Lepszym stosunkiem setów dziewczyny Sparty zrewanżowały się pilankom i uplasowały się na drugim miejscu za Energetykiem. Od tego momentu złotowianki zaczęły grać dobrą siatkówkę i w kolejnych etapach zanotowały ponownie dwie porażki, ale już w tiebreakach z Enea Energetykiem Poznań i jedną z SPS Volley Piła, ponownie wyprzedzając pilanki w tabeli lepszym stosunkiem setów.
Widać olbrzymi progres w grze młodziczek ze Złotowa, bo w ubiegłym sezonie zakończyły zmagania na 12 miejscu, odpadając w drugim etapie na korzyść Szamotuł i SPS Volley Piła. Trener udział w turnieju finałowym uważa za duży sukces swoich dziewcząt. Początek sezonu był kiepski i nie spodziewali się, że dotrą aż do finału wojewódzkiego. Ale zespół „odpalił”, przezwyciężono problemy, szczególnie mentalne, dobra praca na treningach zaowocowała, a dziewczyny okazały się plastycznym materiałem, z którego Dawid Erwardt ulepił drużynę, która mierzy wysoko. Skład zespołu to w większości dziewczyny z rocznika docelowego, które w przyszłym roku będą grać w wyższej kategorii wiekowej. Niby cel jakim były finały wojewódzkie został spełniony, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Piękna przygoda już jest, a może będzie jeszcze piękniej, wszystko zależy od głowy. Dziewczyny nie mają żadnej presji, a jedynym oczekiwaniem jaki płynie ze sztabu szkoleniowego to pokazanie się z jak najlepszej strony, dobra zabawa i radość na boisku.
Wszystkie zawodniczki są zdrowe i ciężko trenują przygotowując się na piątkowy mecz. To co przewija się w rozmowie z trenerem to zabawa w siatkówkę. Dziewczyny mają mieć radość z treningów, z gry, z przebywania ze sobą, bo to w tym wieku jest najważniejsze, dobra zabawa w siatkówkę. Potem będzie czas na zarywanie nocy, analizy i „urywanie nie wiadomo czego i nie wiadomo komu”. Na razie niech to będzie zabawa i uśmiech na boisku. Typ trenera na podium to: złoto – SPS Sparta Złotów, srebro – Enea Energetyk Poznań, brąz – UKS Szamotulanin Szamotuły.