1/4 MP Młodziczek i Młodzików
I dobrze, i źle po drugim dniu ćwierćfinałów młodziczek i młodzików. Awans ma jeden wielkopolski zespół, jedna drużyna już po turnieju, reszta walczy.
Energetyczne młodziczki walczą o awans w Szczecinie. Po wygranej w podgrupie A dziś przyszła pierwsza porażka z gospodyniami. Jutro Enea gra ze Stalą Grudziądz, drużyną niespodzianką, bo wygrała z Pomorzaninem Szczecin, z którą nasz Energetyk przegrał, ale przegrała z Zatoką 95 Puck, z która nasze dziewczyny sobie świetnie poradziły. Jak powiedział trener Michał Dudek – muszą wygrać, ale w rozgrywkach młodziczek jest to „kogel-mogel”. Trzymamy kciuki o 12-ej. Kaliszanki po walce uległy w tiebraku 14:16 STS Kospel/SP 18 Koszalin i zajęły ostatecznie 6 miejsce.
Szamotulanki w Lęborku walczą o półfinał. Dziś po porażce z SPS Lębork, która nic nie zmieniała, dziewczyny uległy niestety zawodniczkom Trefla Gdańsk. Jutro mecz o wszystko z niezwykle mocnym Pałacem Bydgoszcz, który jeszcze nie przegrał meczu. Szamotulanki muszą wygrać. Jeśli pokonają bydgoszczanki 2:0 są w półfinale, jeśli wygrają 2:1 będą liczone małe punkty. Przegranej nie bierzemy pod uwagę.
Joker Piła po wczorajszej porażce dziś wrócił na dobre tory. Najpierw pokonał grupowego rywala Kęczanina Kęty, a potem już w najlepszej „czwórce” MKS Będzin. Pilanie muszą jutro wygrać z gospodarzami – Bzurą Ozorków, aby awansować do półfinałów. Trzymamy mocno kciuki o 13-ej!
Enea Energetyk Poznań walczy w Bydgoszczy. Po wygranej w grupie z Nakłem mierzył się w drugim meczu z Treflem Gdańsk. Po pierwszym przegranym secie poznaniacy wygrali drugiego, ale niestety w tiebreaku przegrali 13:15. Jutro mecz o półfinał z Akademią Siatkówki 13 Koszalin. Faworytem wydaje się być nasz przedstawiciel, ale trener Kurowski jest ostrożny, bo według niego w tej grupie wiekowej wszystko może się zdarzyć. My jednak wierzymy, że energetyczni wojownicy poradzą sobie z rywalem z zachodniopomorskiego i nie będą musieli czekać na wynik Trefla z Chemikiem, aby potwierdzić udział w kolejny etapie rozgrywek centralnych.
W Poznaniu wydaje się, że zarówno Jedynka jak i Piast Krotoszyn grają siatkówkę przynajmniej o dwa poziomy wyższą niż rywale. Organizacja gry, taktyka, jakość wykonania poszczególnych elementów to wszystko przemawia na korzyść Wielkopolan. I nie mówimy tutaj o jednej drużynie. Krotoszynianie wczoraj wygrali oba mecze grupowe. Poznaniacy ograli Volley Wałcz, a dziś w porannym meczu drużynę ze Starogardu Gdańskiego. W sesji popołudniowej po meczu o 5 miejsce miały się odbyć mecze lidera podgrupy A z drugim miejscem podgrupy B, a następnie zwycięzcy podgrupy A z drugim zespołem podgrupy B. Miały, bo wedle komunikatu PZSP, jeśli dwa zespoły z jednego województwa zajmują pierwsze miejsca, to mecz pomiędzy nimi musi zostać rozegrany w sobotę. Dlaczego? Aby nie było „ustawki” w ostatnim meczu. Dziwny to przepis, gdyż każdy zespół walczy o jak najlepsze rozstawienie przed losowaniem półfinałów. Niemniej trzeba się było dostosować do zaleceń i po meczu drugich miejsc z podgrup (Grudziądz kontra Starogard Gdański) odbył się jakby finał pomiędzy IUKS Jedynką Poznań a UKS Piastem Krotoszyn.
Porównując oba mecze można powiedzieć, że to zupełnie inne ligi. Mecz pomiędzy wielkopolskimi zespołami to piękne akcje siatkarskie. Ataki ze wszystkich stref, wspaniałe obrony, bardzo dobra zagrywka i mało błędów. Mecz był bardzo zacięty i zakończył się wygraną Jedynki. Krotoszynianie mają troszkę słabsze warunki fizyczne swoich zawodników, ale nadrabiają w organizacji gry. Po meczu rozmawialiśmy z przyjmującym UKS Piast Krotoszyn.
Zadowoleni po meczu z największymi rywalami tego turnieju byli zawodnicy IUKS Jedynka Poznań.
Jedynka ma awans zapewniony i jutrzejszy mecz z Kosetem Grudziądz tego nie zmieni. Piast gra z KaEmKą Starogard Gdański i pomimo, że rywal wygrał dziś z Grudziądzem to nie wydaje się, aby krotoszynianie mieli jakiekolwiek problemy z zawodnikami w pomorskiego. Tym bardziej, że zawodników z Krotoszyna wspiera silna grupa kibiców.