Pierwszy dzień finałów juniorek i juniorów.
Za nami pierwszy dzień zmagań podczas Finałów Wojewódzkich Juniorek i Juniorów. Jak na razie wyniki końcowe zgadzają się z naszymi przewidywaniami, choć przebieg tych meczów mógł być niespodzianką.
Najwcześniej na parkiecie pojawiły się juniorki Enea Energetyka. O godzinie 9.00 rozpoczął się siostrzany pojedynek dwóch zespołów Enea Energetyka Poznań. Nie będziemy tu rozmydlać rzeczywistości – spodziewaliśmy się szybkiego i łatwego zwycięstwa juniorek nad kadetkami. Już pisaliśmy wcześniej, że juniorki Enea Energetyka przez wielu ludzi ze środowiska siatkówki, widzą poznanianki na podium Mistrzostw Polski, a niektórzy już nawet zawiesili im złote medale na szyi.
Jednak kadetki poznańskiego klubu zaprezentowały się bardzo dobrze. Dwa pierwsze sety wygrały juniorki, które raczej kontrolowały przebieg meczu. W trzecim jednak młode się mocno postawiły i wygrały tę partię 28:26. Idąc za ciosem, kadetki w czwartym dalej mocno naciskały na swoje starsze koleżanki. Uległy dopiero w końcówce, gdzie minimalnie przegrały 23:25 i cały mecz 1:3.
Ale wszyscy byli pod wielkim wrażeniem występu młodych. O tych starszych nie będziemy się specjalnie rozpisywać, bo wygrana w tym meczu była obowiązkiem. Duża zasługa w tym atakującej Igi Kępy, która w kluczowych momentach pokazywała swoją siłę i zasięg czym zdobywała kluczowe punkty. Została zresztą wyróżniona statuetką dla MVP tego meczu. Młodsze Energetyczne zaimponowały nam przede wszystkim grą w obronie, gdzie podbijały mnóstwo piłek i sprawiały sporo problemów swoim starszym koleżankom. W pamięci pozostaną nam dynamiczne ataki Nadii Pawłowskiej czy kapitan drużyny Emilii Skwierczyńskiej. Był to naprawdę fajny mecz do oglądania i przede wszystkim emocjonujący, czego jak już napisaliśmy na wstępie się nie spodziewaliśmy. Ekipa trenera Michała Dudka może w tym turnieju mocno namieszać i wywalczyć medal.
Enea Energetyk Poznań 1 – Enea Energetyk Poznań 2 3:1 (25:20, 25:18, 26:28, 25:23)
MVP – Iga Kępa
Cały mecz możecie obejrzeć TUTAJ.
Z dziesięciominutowym poślizgiem rozpoczął się drugi mecz, w którym zmierzyły się Szamotulanin Szamotuły i Sparta Złotów. Szamotulanin, który otwarcie deklaruje walkę o złoto i detronizację Energetyka oraz Sparta, która z każdym rokiem robi postępy i jak mówił trener Dawid Erwardt, chciałby wywalczyć pierwszy medal dla swojego klubu.
Ten mecz nie przyniósł już takich emocji jak pierwszy. Przewaga szamotulanek była widoczna w każdym z setów i praktycznie w każdym elemencie gry. Od początku do końca Szamo kontrolowało wydarzenia na boisku i mimo różnych prób Spartanek, nie przynosiło to efektu. Widać było różnicę w ograniu w trakcie sezonu, gdzie Szamotulanin jest w czubie II ligi, a Sparta grała „tylko” w III. Przy okazji trener Łukasz Klapczyński miał komfort wpuszczenia i przetestowania także zawodniczek z kwadratu dla rezerwowych i mimo to, wysoki poziom gry został utrzymany. Widać, że Szamotulanin jest w gazie.
UKS Szamotulanin Szamotuły – SPS Sparta Złotów 3:0 (25:13, 25:19, 25:17)
MVP – Magdalena Panek
Cały mecz do obejrzenia TUTAJ.
Komplet wyników i aktualna tabela finału juniorek do zobaczenia TUTAJ.
Punktualnie o godzinie 13.00 rozpoczął się finał juniorów. Podobnie jak w przypadku dziewcząt pierwszym meczem było starcie dwóch zespołów Enea Energetyka Poznań. I ponownie przebieg meczu nas zaskoczył. Tu też nie będziemy ukrywać, że spodziewaliśmy się szybkiego meczu i łatwego zwycięstwa juniorów nad kadetami. Ale tak było tylko w pierwszym secie, pewnie wygranym przez pierwszy zespół do 14. W drugim jednak kadeci się bardzo mocno postawili. Długi, emocjonujący i wyrównany set padł właśnie ich łupem wynikiem 29:27. Ewidentnie podrażniło to starszych Energetycznych, którzy dwa kolejne sety zagrali w pełni skoncentrowani i wykorzystali swoją siłę i lepsze warunki fizyczne wygrywając kolejno do 17 i 14. I napiszemy podobnie jak w przypadku kadetek Energetyka, że ich koledzy też mogą zawalczyć o medal.
Enea Energetyk Poznań 1 – Enea Energetyk Poznań 2 3:1 (25:14, 27:29, 25:17, 25:14)
MVP – Mateusz Madaj
Cały mecz do obejrzenia TUTAJ,
Po pierwszych juniorskich emocjach przyszedł czas na drugi mecz, w którym zmierzyli się Jet Service LOMS Joker Piła i IUKS Jedynka Poznań. Oba zespoły do finału dostały się bezpośrednio po fazie ligowej, gdzie wygrały swoje grupy. W ostatnim meczu fazy zasadniczej w meczu tych drużyn padł wynik 3:1 dla Jokera. I w przewidywaniach przed turniejem również wyżej stawialiśmy szansę Jokera nad Jedynką.
Ale już w pierwszym secie nabraliśmy wątpliwości co do naszych przewidywań, bo poznaniacy zakończyli tego seta wygraną 25:17. Drugi set bardzo wyrównany, ale naznaczony większą ilością własnych błędów niż efektownymi akcjami punktowymi. W końcówce lepiej odnaleźli się pilanie, którzy zwyciężyli 27:25, Ważnym momentem tej partii była sytuacja, gdzie pod siatką skoczyły do siebie dwa koguciki i sędziowie musieli utemperować emocje po żółtej kartce dla każdego z graczy. Piszemy o tym dlatego, że konsekwencja tych kartek miała miejsce w końcówce seta. Było bardzo blisko, było emocjonująco i co najważniejsze nerwowo w końcówce. Przy stanie 25:24 jedna z decyzji nie spodobała się trenerowi Jedynki Marcinowi Stachowskiemu, który dość mocno i emocjonalnie protestował. Nie ma co ukrywać, że takie zachowanie zasługiwało na kartkę. Czerwień oznaczałaby stratę punktu i zakończenie seta na korzyść Jokera 26:24. Sędziowie wykazali się jednak rozwagą i zachowali się humanitarnie, nie krzywdząc zespołu za zachowanie trenera. Ukarać trzeba było, więc trener poznaniaków został otrzymał wykluczenie co oznaczało, że wynik został utrzymany, a jedynie szkoleniowiec do końca tego seta musiał przebywać poza halą, w której odbywał się mecz. Nie obyło się bez nieporozumień, gdyż trener początkowo myślał, że wystarczy opuścić strefę pola gry. Dopiero po chwili wyjaśniono mu, że na zakończenie seta musi poczekać poza halą.
Kolejny punkt wywalczyła Jedynka i zrobiło się po 25. Jednak kolejne dwie akcje były już dla Jokera, który wygrał 27:25 i wyrównał stan meczu na 1:1.
Set trzeci podobnie jak poprzedni wyrównany. Punkt za punkt, ale tym razem więcej zimnej krwi zachowali poznaniacy wygrywając 26:24. Podrażniło to pilan i perspektywa przegrania pierwszego meczu w finale wojewódzkim sprawiła, że zagrali o niebo lepiej niż wcześniej i doprowadzili do wyrównania w setach 2:2 po triumfie 25:21.
Oznaczało to, że już w pierwszym dniu finałów mieliśmy pierwszego tie-breaka. W nim swoją dobrą grę kontynuowali siatkarze z północy Wielkopolski i wygrali 15:12 zapisując sobie pierwsze dwa punkty w tabeli finału wojewódzkiego.
Jet Service LOMS Joker Piła – IUKS Jedynka Poznań 3:2 (17:25, 27:25, 24:26, 25:21, 15:12)
MVP – Fabian Wosiński
Cały mecz do obejrzenia TUTAJ.
Komplet wyników i aktualna tabela z finału juniorów dostępna TUTAJ.
Jutro kolejne cztery mecze finałów wojewódzkich. Tym razem najpierw zagrają juniorzy. W pierwszym meczu o godzinie 13.00 Enea Energetyk Poznań II zagra z Jet Service LOMS Joker Piła, a po nim derby Poznania, czyli Enea Energetyk Poznań 1 kontra IUKS Jedynka Poznań.
Juniorki rozpoczną swoje zmagania o godzinie 17.00 starciem Enea Energetyk Poznań 2 z Szamotulaninem Szamotuły. Potem pojedynek Sparty Złotów z Energetykiem 1.
Mecze finałów juniorów można oglądać na kanale YouTube Energetyka Poznań, z kolei transmisję z meczów juniorek pokazujemy na naszym kanale Wielkopolska Siatkówka.