Przed półfinałem MP juniorów – AS ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Marki ZAKSA Kędzierzyn-Koźle żadnemu kibicowi siatkówki przedstawiać nie trzeba. Mowa oczywiście o drużynie seniorskiej. Ale wydaje nam się, że na jej strukturach powoli buduje się całkiem mocna siła młodzieżowa. Przedstawiamy zatem Państwu Akademię Siatkówki ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Początek zapożyczamy od Sebastiana Okonia i Wiary Energetyka. ZAKSA to mistrz Opolszczyzny, do półfinałów awansował z pierwszego miejsca na turnieju w Suwałkach, a poprzedni rok zakończyli na półfinałach MP w Częstochowie.
Teraz oddajemy głos trenerowi Damianowi Pilichowskiemu:
Zapytany o turniej ćwierćfinałowy, trener powiedział, że nie trafili na specjalnie mocnych rywali i ciężko też jemu ocenić potencjał swojego zespołu na tle przeciwników, z którymi się zmierzy. Dodał, że tylko w ostatnim meczu o pierwsze miejsce w turnieju, jego zawodnicy musieli się już bardziej postarać, bo pozostałe mecze były dość łatwe.
Kadra zespołu jest dość wymieszana rocznikami. Ośmiu zawodników jest z rocznika docelowego, reszta młodsza. ZAKSA nie miała też problemów jeśli chodzi o rozgrywki wojewódzkie juniorów. W całym sezonie siatkarze z Kędzierzyna stracili tylko jednego seta. Wprawdzie na treningi z najlepszą drużyną Europy nie ma jeszcze szans, ale niektórzy mieli możliwość trenowania z zapleczem ZAKSY – drużyną ze Strzelec Opolskich występującą na poziomie II ligi. Nie ma żadnych specjalnych przygotowań do półfinału, jak zaznaczył trener Pilichowski, trenują w rytmie jaki dotąd przynosił im efekty. Młoda ZAKSA wygrała III ligę i awansowała do turnieju półfinałowego, gdzie będzie walczyć o prawo startu w II lidze. Trener Pilichowski nie chciał, podobnie jak inni szkoleniowcy powiedzieć, który z zespołów będzie najsilniejszy. Każdy mecz to inna historia, każdy mecz może się ułożyć w jakiś nieprzewidywany sposób. Każdy set i każdy punkt będzie mieć ogromne znaczenie, bo może mieć to wpływ przy ustalaniu ostatecznej kolejności. Choć dodał, że faworytem wydaje się być Energetyk.
