Świetny mecz SPS Konspol Słupca w II lidze przeciwko liderowi grupy 1
Co to był za mecz! Znacie już sytuację jaka była przed tym ważnym meczem. Z dużą ostrożnością przed zawodami wypowiadał się kierownik drużyny Rafał Piwowarczyk. LBS Bank Janas Logistics KS Orzeł Międzyrzecz to lider grupy pierwszej z ogromną przewagą punktową nad Słupcą.
Słupczanie przystąpili do meczu bardzo skoncentrowani i mecz rozpoczęli od prowadzenia 4:0. Taki początek seta zaskoczył lidera, który nie zbliżył się w przeciągu całego seta na mniej niż 2 punkty. Nie pomogły zmiany jakich dokonał trener, przerwy na odpoczynek również nie zmieniły sytuacji w meczu i Słupca wygrała seta do 20. Drugi set rozpoczęli goście od prowadzenia 2:0. Zawodnicy SPS szybko jednak zniwelowali przewagę. Cały set to 1-2 punkty przewagi Orła, a Słupca cały czas goniła wynik. W końcówce na zagrywkę wszedł Adam Józefczak i ze stanu 19-21 zrobiło się 22:21 dla gospodarzy. Przy 24:22 Wielkopolanie mieli piłki setowe jednak zawodnicy z Międzyrzecza wyrównali. Końcówka po stronie Konspolu i set wygrany 26:24. Cały set trwał aż 31 minut, Słupca wykorzystała komplet 6 zmian, Orzeł niewiele mniej bo 5. Trenerzy robili wszystko aby wybić z uderzenia rywali. Kolejny set to wzloty i upadki obu zespołów. Najpierw Słupca odskoczyła na 3 punkty, potem Orzeł wyrównał i zdobył przewagę 2 punktową. I taka sytuacja była właściwie przez cały set. W końcówce oba zespoły miały piłki setowe, co w przypadku Słupcy oznaczało meczowe, ale jednak kropkę nad “i” postawił Orzeł wygrywając po 33 minutach gry 31:29. Przez większość 4 seta na prowadzeniu byli siatkarze z Międzyrzecza. Jednak słupczanie dogonili rywala i zrobiło się po 20, a następnie 21:20 dla SPS. Po straconym punkcie w polu serwisowym Orła znalazł się Maciej Walczak, który bardzo utrudnił przyjęcie i dokończył seta wynikiem 25:21. Początek 5 seta to gra punkt za punkt. Przy zagrywce Adama Sobolewskiego Słupca wyszła na 2 punktowe prowadzenie. Jednak ten zawodnik za podważanie decyzji sędziego został ukarany czerwoną kartką i w ten sposób Orzeł zdobył 5 punkt. Wcześniej żółtą kartką został ukarany libero Słupcy Marcin Komar – sędzia nie miał wyjścia i musiał pokazać kartonik w kolorze czerwonym. Nie wpłynęło to na grę wielkopolskiej drużyny. Kolejne 2 dobre serwisy zaliczył Krystian Rabiega i przy zmianie stron Konspol prowadził 8:5. W drugiej części tie -breaka punkty zdobywali w większości siatkarze SPS Konspol Słupca, którzy zakończyli seta wynikiem 15:7 i cały mecz 3:2.
Był to bardzo ciekawy mecz. Długie sety, ciekawe akcje, często piłka była bardzo szybka, spadała na linii lub tuż obok – do wyłapania tylko przez chalange.
Po meczu rozmawialiśmy z trenerem Orła Międzyrzecz panem Piotrem Haładusem, który miał troszkę pretensji do sędziów. Jednak jak emocje opadną i może jak się obejrzy mecz na spokojnie, to będzie można się przekonać, że 90% jeśli nie 100% decyzji arbitrów była prawidłowa, co potwierdził obecny na sali sędzia kwalifikator.
Radości nie krył trener SPS Konspol Słupca pan Marek Jankowiak, z którym udało nam się porozmawiać.
Czekamy na kolejny mecz wielkopolskiego zespołu, który za 2 tygodnie pojedzie do Lęborka i wydaje się, że będzie to mecz o wejście do rundy play-off. Wcześniej bo już za tydzień derby Wielkopolski na parkiecie Enea Energetyk Poznań.
Pingback: Rozgrywki szczeblowe w wykonaniu wielkopolskich drużyn | Wielkopolska Siatkówka
Pingback: Zapowiedź meczów naszych II-ligowców. | Wielkopolska Siatkówka