Udana końcówka roku w rozgrywkach szczeblowych.
To było udana końcówka roku w meczach wielkopolskich zespołów w rozgrywkach szczeblowych. Za trzy punkty wygrali nasi najwyżsi przedstawiciele w Tauron Lidze i I ligach, panowie w II ligach, jedyne porażki odnotowaliśmy w II Lidze Kobiet.
Ostatnim meczem ósmej kolejki Tauron Ligi był pojedynek Energa MKS-u Kalisz z Onlybio Pałacem Bydgoszcz. Od początku pierwszej partii dominacja leżała po stronie naszych zawodniczek. Poskutkowało to pewną wygraną 25:13. W drugim secie bydgoszczanki zagrały już znacznie lepiej, ale na koniec i tak triumfowały kaliszanki 25:23. Jednak ten progres lepszej gry w drużynie przyjezdnych postępował i zaowocował wygranej trzeciej partii 25:21. Czwarty set należał już do ekipy trenera Marcina Widery, które zakończyły mecz zwycięstwem 25:20 i ostatecznym wynikiem 3:1. Najlepszą zawodniczką meczu komisarz Krzysztof Ratajczak wybrał Karolinę Drużkowską. W tabeli MKS awansował na piąte miejsce w tabeli, ale warto zaznaczyć, że od czwartego do siódmego miejsca, wszystkie zespoły ugrały po 12 punktów: BKS Bielsko-Biała, MKS Kalisz, Pałac Bydgoszcz i Budowlani Łódź. Na prowadzeniu ŁKS Commercecon Łódź z 23 punktami, a tabelę zamyka pogrążona w kryzysie finansowym Legionovia bez punktu.
Wspomniane wcześniej zakończenie roku nie dotyczy kaliszanek, bo tuż przed wigilią, 23 grudnia zagrają ostatni mecz w roku na wyjeździe z Volley’em Wrocław, który jest na miejscu ósmym i ma 10 punktów.
Przedostatnią kolejkę w tym roku zagrał też Krispol Września w Tauron I Lidze Mężczyzn. Wrześnianie swój mecz zagrali już w czwartek, byliśmy na tym meczu i napisaliśmy o nim tutaj, więc nie będziemy się powtarzać. Uzupełnimy tylko informację o bezpośrednich rywali Krispolu w walce o utrzymanie, bo obecnie o takich celach musimy mówić. Ostatni w tabeli SPS Spała przegrał z Visłą Bydgoszcz 1:3. Legia Warszawa AZS-em AGH Karaków 2:3, co nie jest korzystnym wynikiem, bo warszawianie zdobyli cenny punkt. Z kolei BAS Białystok na szczęście do zera przegrał z Olimpią Sulęcin. Trzy wspomniane zespoły będą liczyły się w walce o trzymanie, choć SMS-u Spała raczej nie powinniśmy brać pod uwagę w tej rywalizacji, bo jest nad nim parasol ochronny PZPS-u, który nie dopuści do degradacji tego zespołu. Na środę zaplanowano ostatnią kolejkę, gdzie Krispol jedzie do Krakowa na mecz z AZS-em AGH, który jest w tabeli na miejscu dziewiątym.
Nie zatrzymuje się Enea Energetyk Poznań w I Lidze Kobiet. Po wygraniu zaległego meczu z Częstochowianką, gdzie pisaliśmy o tym tutaj, w sobotę poznanianki zainkasowały kolejny komplet punktów w Stężycy, mając tak na dobrą sprawę problemy tylko w ostatnim secie, gdzie wygrały 25:23. W dwóch pierwszych partiach poszło w miarę gładko do 17 i 13. Niestety dla Wielkopolski, równie dobrą formę prezentuje Stal Mielec, która wygrała też do zera u siebie z Sokołem Mogilno. W tabeli mielczanki cały czas cztery punkty nad Energetykiem.
W II Lidze Mężczyzn było to idealne zakończenie roku. Wszystkie nasze zespoły triumfowały i w doskonałych nastrojach spędzą święta i hucznie będą mogły witać nowy rok. Konspol Słupca wygrał w Gdańsku z Treflem II – 3:1, również w Gdańsku, ale w meczu ze Stoczniowcem Politechniką zwyciężył Enea Energetyk Poznań 3:1, a na własnym parkiecie w trudno zapowiadającym się meczu Wilki Wilczyn do jajeczka ograły Sobieskiego Żagań. W tabeli II ligi daleko odjechały Anioły z Torunia, którym pierwszego miejsca nie powinien nikt zabrać. Ale potem już wyrównana walka. A wszystkie wyniki, terminarze i tabele II Ligi Mężczyzn zobaczycie tutaj.
W II Lidze Kobiet dwa pojedynki derbowe i trzy mecze Wielkopolska kontra reszta Polski. Tu bilans wyszedł ujemny, bo ZSMS Poznań przegrał w Łodzi z rezerwami ŁKS-u 1:3. Szkoda tego wyniku w aspekcie walki o utrzymanie. Zaplecze Enea Energetyka przegrało w Aleksandrowie Łódzkim, ale tu wielkiej tragedii nie ogłaszamy, bo Libero to KS Piły naprawdę solidny zespół w tym sezonie. Dobre wieści z kolei od rezerw MKS-u Kalisz. Wojciech Lalek i jego drużyna pokonała u siebie Volley Wrocław 3:0 i akurat to jest bardzo dobry wynik dla naszych zespołów. Jeśli chodzi o mecze derbowe to nie było niespodzianki w Kościanie. Pogrążony w kryzysie UKŻPS nie dał rady piekielnie mocnemu KS-owi Piła. W Szamotułach z kolei Biofarm Szamotulanin spotkał się z Baryczą Janków Przygodzki. Gospodynie w grudniu mają spore problemy. Jedyna wygrana po tiebreaku z Kościanem, przegrana w Łodzi, ale przede wszystkim zupełnie nieudany turniej w Lidze Juniorek w Pile. W sobotę szamotulanki nie sprostały Baryczy ulegając 0:3, choć nie był to łatwy mecz dla przyjezdnych. Wprawdzie w pierwszym secie Barycz wyraźnie zdominowała swoje rywalki, ale w drugim i trzecim secie zwycięstwo mogło się przechylić na każdą ze stron. Może doświadczenie, może szczęście, a może większa konsekwencja ostatecznie dało wygraną w tych setach (do 25 i 24) gościom i zwycięstwo w meczu 3:0.
Byliśmy obecni na tym meczu i porozmawialiśmy o nim, ale nie tylko z Katarzyną Pawlicką, kapitanką Baryczy, ale też trenerką grup młodzieżowych w klubie; trenerem Michałem Wachowskim z GLKS-u oraz Dariuszem Ciszakiem, gdzie zapytaliśmy go także o sytuację zespołu juniorek w klubie z Szamotuł.
Wszystkie wyniki, tabele i terminarze II Ligi Kobiet, do zobaczenia tutaj.